Kierowca busa, mimo zakazu, wyprzedzał kilka samochodów ciężarowych. Wjechał na skrzyżowanie z dużą prędkością i niemal uderzył w jadący z przeciwka wóz strażacki. Niebezpieczną sytuację zarejestrowała kamera samochodowa. Policjanci ustalili już, kto kierował autem. 23-latek usłyszał zarzuty, grozi mu 30 tysięcy złotych grzywny.
Do niebezpiecznego zdarzenia doszło w poniedziałek (7 lutego) przed godziną 9 na skrzyżowaniu drogi krajowej nr 91 z ulicą Łunawską w Chełmnie (woj. kujawsko-pomorskie). - Jadący od Świecia dostawczy bus wyprzedzał kilka pojazdów ciężarowych, pomimo podwójnej linii ciągłej i zakazu wyprzedzania. Auto z pasa przeznaczonego do skrętu w lewo przejechało przez skrzyżowanie na czerwonym świetle i dalej jechało krajową 91 - przekazał podkom. Tomasz Zieliński z Komendy Powiatowej Policji w Chełmnie.
Kierowca busa wyjechał wprost na jadący z przeciwka wóz strażacki. - Tylko czujność kierowcy strażaka pozwoliła uniknąć tragedii - dodał Zieliński.
Kierowcy grozi 30 tysięcy złotych kary
Sytuację zarejestrowała kamera zainstalowana w wozie straży pożarnej. Strażacy przekazali nagranie policji.
- Funkcjonariusze chełmińskiej drogówki dotarli do kierowcy. Policjanci zatrzymali mu prawo jazdy, a sprawę skierowali do sądu - przekazał policjant.
Dodał, że 23-latek usłyszał zarzut spowodowania zagrożenia w ruchu drogowym. - Mężczyzna ten przyznał się do zarzucanego mu czynu. Teraz grozi mu kara grzywny do 30 tysięcy złotych oraz zakaz prowadzenia pojazdów od sześciu miesięcy do trzech lat - dodał Zieliński.
Źródło: TVN24/ Policja Kujawsko-Pomorska
Źródło zdjęcia głównego: Policja Kujawsko-Pomorska