Zajechał drogę policjantowi i przeciął skrzyżowanie na czerwonym świetle

Kierowca przejechał na czerwonym
Zajechał drogę innemu kierowcy i przejechał na czerwonym
Źródło: KMP Bydgoszcz

Kierujący audi gwałtownie zmienił pas ruchu, zajechał drogę innemu samochodowi i przejechał przez skrzyżowanie na czerwonym świetle. - Kierowcą, który musiał gwałtownie hamować, był policjant - informują funkcjonariusze. Dwa skrzyżowania dalej udało się zatrzymać pirata drogowego. 

Do zdarzenia doszło w czwartek na skrzyżowaniu ulic Krasińskiego i 3 maja w Bydgoszczy. Zarejestrowała je kamera w prywatnym samochodzie policjanta z Wydziału Prewencji Komendy Miejskiej Policji w Bydgoszczy, który jechał akurat na służbę. To jemu młody kierowca audi zajechał drogę.

- Gwałtownie zmienił pas ruchu z prawego na lewy i wjechał przed jadący po tym pasie samochód. Swoim zachowaniem stworzył zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym - opisuje asp. Szymon Porażyński z Wydziału Prewencji KMP w Bydgoszczy.

Funkcjonariusz musiał gwałtownie zahamować, dzięki czemu nie doszło do zderzenia. Po niebezpiecznym wyprzedzaniu kierowca przejechał przez skrzyżowanie mimo czerwonego światła.

- Należy zaznaczyć, że w chwili, gdy audi znalazło się na skrzyżowaniu, sygnał czerwony był nadawany od kilku sekund. Wiązało się to z dużym ryzykiem zderzenia z innym pojazdem, który mógł nadjechać z drogi poprzecznej, na której ruch był otwarty, a także potrąceniem pieszego na przejściu - dodał Porażyński.

Tysiąc złotych i 12 punktów karnych

Policjant dwa skrzyżowania dalej zauważył audi i zatrzymał kierowcę do kontroli.

- Okazało się, że jest to młody kierowca, który stosunkowo niedawno zdobył uprawnienia do kierowania. Policjant za pośrednictwem dyżurnego bydgoskiej komendy wezwał patrol ruchu drogowego - informuje asp. Szymon Porażyński.

Mężczyzna został ukarany mandatem w wysokości tysiąca złotych. Policjanci nałożyli na niego również 12 punktów karnych. - Sprawca wykroczeń przyznał się do winy, jednak nie był w stanie logicznie wytłumaczyć swojego zachowania - podsumował Porażyński.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE>>>

Czytaj także: