Śmiertelny wypadek na placu budowy w Bydgoszczy (woj. kujawsko-pomorskie). Nie żyje 52-letni robotnik, na którego spadła ciężka płyta. Policjanci zatrzymali 36-letniego operatora koparki, który był pod wpływem alkoholu. Śledczy wyjaśniają okoliczności i przyczyny tego zdarzenia.
Policjanci otrzymali zgłoszenie w poniedziałek przed godziną 8 o wypadku na terenie budowy przy placu Weyssenhoffa w Bydgoszczy. Jak się okazało, podczas jednej z wykonywanych czynności śmierć poniósł 52-latek, pracujący na budowie.
"Na miejscu przeprowadzone zostały czynności pod nadzorem prokuratora, w tym oględziny. Policjanci przesłuchali świadków, zabezpieczyli materiał dowodowy" - przekazała komisarz Lidia Kowalska z Komendy Miejskiej Policji w Bydgoszczy.
36-letni operator koparki zatrzymany
Dodała, że do sprawy zatrzymano 36-letniego operatora koparki, który był pod wpływem alkoholu. "Przeprowadzone badanie wykazało 0,8 promila alkoholu w organizmie. W szpitalu została pobrana mężczyźnie krew do badań" - poinformowała policjantka.
Policjanci pod nadzorem prokuratora będą teraz wyjaśniać dokładne przyczyny i okoliczności tego zdarzenia. Jak powiedział nam prokurator Dariusz Bebyn z Prokuratury Rejonowej Bydgoszcz-Północ, na jednego z pracowników spadła ciężka płyta.
- Na jednego z pracowników tej inwestycji upadła ciężka płyta. Jak do tego doszło? Kto i czy zawinił? Na odpowiedzi na te pytania będziemy musieli jeszcze trochę poczekać. Nie wykluczam również konieczności posiłkowania się opiniami biegłych - wyjaśnił.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: KMP w Bydgoszczy