- Prezydent przyszłości zostanie wybrany za 5 lat. Damy radę - tak napisał Robert Biedroń na Facebooku tuż po ogłoszeniu wyników wyborów na prezydenta RP. Czy prezydent Słupska już zaczyna liczyć swoich zwolenników przed kolejnymi wyborami prezydenckimi? Tych może nie zabraknąć. Krótki wpis ma już ponad 40 tysięcy polubień i setki zachęt do kandydowania w następnym wyścigu do Pałacu Prezydenckiego.
Emocje po minionych wyborach prezydenckich jeszcze nie opadły, za to Robert Biedroń skutecznie je podgrzewa. A wszystko za sprawą wpisu, który zamieścił na Twitterze. - Dzisiaj przegrała nowoczesna Polska. Bez względu na wyniki. Prezydent przyszłości zostanie wybrany za 5 lat. Damy radę - napisał wczoraj wieczorem Biedroń.
Przed drugą turów deklarował, że odda pusty głos, albo z "bólem serca" zagłosuje na Bronisława Komorowskiego.
Czyżby nie wystarczał mu już fotel prezydenta Słupska? Niestety, nie udało nam się uzyskać odpowiedzi od samego zainteresowanego, jest w Warszawie i nie mógł rozmawiać.
"Chcę widzieć Pana nazwisko na liście!"
Pod tym krótkim wpisem szybko pojawiła się fala komentarzy. Część internautów dopytywała czy jest szansa na kandydaturę Biedronia.
Panie Robercie za 5 lat chcę na karcie wyborczej widzieć Pana imię i nazwisko! - napisał Mateusz Przybyszewski.
- A to Robert Biedroń da się namówić na start - dopytywał użytkownik Sobol.
- Chyba, że lewica znów poprze zadeklarowanych konserwatystów - napisała z kolei Adbruu.
Wpisów ze słowami zachęty setki. Przekazywane są dalej. Wpis Biedronia polubiło już ponad 40 tysięcy osób.
Okazuje się, że niektórzy "oddali" na niego swój głos już w tych wyborach prezydenckich.
"Weź się Pan za Słupsk"
Nie brakowało jednak też takich, którzy radzili politykowi, żeby w końcu zajął się Słupskiem, w którym jest już prezydentem.
- Panie Biedroń weź się Pan za Słupsk, który tak chciałeś odpolityczniać - grzmiał Krzysztof Puternicki.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: aa / Źródło: TVN 24 Pomorze