Roztrzęsiony mężczyzna zadzwonił w nocy pod numer alarmowy 112, prosząc o karetkę do porodu. - Kobieta rodzi, przedwcześnie. Wody już odeszły - mówił. Ratowniczka medyczna, która nie mogła połączyć się z pogotowiem ratunkowym, przez telefon instruowała mężczyznę, co należy robić. Zanim pojawiło się pogotowie, przez telefon pomogła mężczyźnie odebrać poród.