Poszukiwacz skarbów znalazł rękojeść miecza sprzed 2,5 tys. lat

Miecz, z którego pochodzi rękojeść, nie musiał spełniać funkcji bojowej
Miecz, z którego pochodzi rękojeść, nie musiał spełniać funkcji bojowej
Źródło: Michał Ślósarek | TVN 24 Szczecin

Rękojeść miecza halsztackiego sprzed 2,5 tys. lat - na takie znalezisko natknął się mieszkaniec Recza (woj. zachodniopomorskie). Cenny zabytek, ale o sprawie dowiedzieli się policjanci, którzy już przejęli znalezisko. Rękojeść będzie można oglądać w muzeum.

Poszukiwacz z Recza znalazł rękojeść miecza i zamierza ją sprzedać - takie informacje kilka tygodni temu dotarły do szczecińskich policjantów.

Śledczy musieli szybko dowiedzieć się kto i w jakich okolicznościach mógł dotrzeć do zabytku. Zależało im na czasie, bo obawiali się, że znalazca sprzeda eksponat za granicę.

- Mieszkaniec Recza znalazł rękojeść dzięki wykrywaczowi metali. To naprawdę rzadkość. Rękojeść była częścią miecza halsztackiego, który wytwarzano w latach 700 - 550 r. p.n.e. To oznacza, że liczy on ponad 2,5 tys.lat. Zachowała się tylko rękojeść z brązu. Niestety nie ma śladu po żelaznym ostrzu - opowiada asp. sztab. dr Marek Łuczak ze szczecińskiej policji.

Będą szukać dalej?

Jak twierdzi Łuczak, mieszkaniec Recza współpracuje z policją i konserwatorem zabytków. Obiecał, że wskaże śledczym dokładne miejsce, w którym znalazł rękojeść. - Wstępnie sprawdziliśmy już przedwojenne mapy. Okazuje się, że nie było tam żadnych zabudowań czy traktów. Możliwe, że miecz po prostu ktoś tam pozostawił - tłumaczy Łuczak.

Rękojeść jest dość mała co może wskazywać na to, że i ostrze nie było zbyt długie. Śledczy zwracają uwagę, że miecz niekoniecznie służył do walki. Mógł np. pełnić funkcję funeralną. - Wojaków i wodzów często grzebano z bronią - dodaje Łuczak.

Odpowie za kradzież?

Zgodnie z prawem, każda rzecz znaleziono w ziemi należy do Skarbu Państwa. Dlatego znalazca, który próbował sprzedać zabytek odpowie za kradzież mienia. - Nieświadomość nie zwalnia z odpowiedzialności. W sprawie toczy się już postępowanie prokuratorskie - mówi Łuczak.

Już wiadomo, że rękojeść trafi do muzeum. Do którego? O tym zdecyduje konserwator zabytków.

Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.

Autor: aa/sk / Źródło: TVN 24 Szczecin

Czytaj także: