W poprawkach do ukraińskiej konstytucji, które samozwańcze władze w Doniecku i Ługańsku zaproponowały władzom w Kijowie, widniała wzmianka, że „Krym jest integralną częścią Ukrainy”. Po nagłośnieniu sprawy w mediach, rebelianci zmienili zdanie i ogłosili, że „Krym jest częścią Rosji”. - Nie ma się co gniewać. Ludzie w Donbasie żyją w trudnej, stresującej sytuacji - komentował premier okupowanego półwyspu Siergiej Aksjonow.