- Myślałem, że po tym, jak ujawniono, że Karol nie zapłacił 120 tysięcy za kawalerkę, gorzej już być nie może - powiedział autorom "Podcastu Politycznego" jeden z polityków Prawa i Sprawiedliwości. W najnowszym odcinku Arleta Zalewska i Konrad Piasecki rozmawiali też o tym, komu w partii Jarosława Kaczyńskiego może zależeć na osłabieniu swojego kandydata. Sztab Nawrockiego - oceniła Zalewska - mierzy się teraz z trzema kluczowymi problemami.

Kieruję pozew w trybie wyborczym przeciwko posłom PiS Jackowi Sasinowi i Sebastianowi Łukaszewiczowi - poinf. "Ponieważ Nawrocki kręci w sprawie kawalerki, a PiS próbuje to przykryć bredniami o moim domu" - tłumaczył.

Burzliwy przebieg miała sejmowa komisja sprawiedliwości i praw człowieka, która zajmowała się w piątek sprawą mieszkania Karola Nawrockiego. Sam Nawrocki na posiedzeniu się nie pojawił. Posłowie zdecydowali, że zwrócą się w tej sprawie do Kolegium Instytutu Pamięci Narodowej.

Rzecznik prezydenta Gdańska Daniel Stenzel poinformował w piątek, że miasto zawiadamia prokuraturę w sprawie mieszkania, które nabył kandydat PiS na prezydenta Karol Nawrocki. Złożenie wniosku do prokuratury w tej sprawie zapowiedział również poseł KO Roman Giertych.

Kampania przed wyborami prezydenckimi wkracza w końcową fazę, w której nie brakuje wzajemnych oskarżeń. Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski na portalu X zamieścił w piątek ostry wpis. W tvn24.pl relacjonujemy najważniejsze kampanijne wydarzenia.

Ujawnił "Newsweek".

Najważniejsze wydarzenia.

To, w jaki sposób sztab Karola Nawrockiego próbował ratować sytuację, przybliżają Arleta Zalewska i Konrad Piasecki.

"Cała odpowiedzialność za tę katastrofę spada na ciebie" - napisał Donald Tusk, zwracając się do Jarosława Kaczyńskiego. Premier wspomniał między innymi o "związkach z gangusami, o "załatwianiu dziewczyn" i o "apartamencie miłości w Muzeum II Wojny Światowej". O wpis premiera dziennikarze pytali Kaczyńskiego na konferencji.

Po pięciu latach od sprzedaży mieszkania komunalnego nabywca może zrobić z lokalem, co chce - przekazał nam rzecznik Urzędu Miasta Gdańska.

Głównym tematem końcówki kampanii nadal jest drugie mieszkanie Karola Nawrockiego. Politycy PiS przekonują, że w sprawę zamieszane są służby specjalne. - Nie znam się na polityce, ale mam nieodparte wrażenie, że ktoś najwyraźniej wprowadza pana prezesa Jarosława Kaczyńskiego w błąd - komentuje rzecznik MSWiA Jacek Dobrzyński. W tvn24.pl relacjonujemy najważniejsze wydarzenia z kampanii wyborczej.

Karol Nawrocki deklarował, że "przyjdzie i wykona swoje obowiązki" na sejmowej komisji, która miała zająć się wyjaśnieniem sprawy jego drugiego mieszkania. Dzień przed posiedzeniem jego rzeczniczka przekazała jednak, że nie przyjdzie na posiedzenie.

- Politycy są od rozwiązywania patologii, a nie jej tworzenia i jeszcze dorabiania się nad tym - powiedziała w "Kropce nad i" Aleksandra Leo (Polska 2050), komentując sprawę kawalerki, którą Karol Nawrocki pozyskał od starszego mężczyzny. Piotr Kaleta (PiS) przekonywał, że "to mieszkanie cały czas przynależy dla pana Jerzego".

Politycy komentują decyzję Karola Nawrockiego.

- Kiedy Przemysław Czarnek ujawnił dane osobowe pana Jerzego, rodzina dopiero wtedy przekonała się, że chodzi o ich ojca - przekazał w TVN24 Michał Fuja z "Superwizjera", który rozmawiał z dziećmi seniora, od którego Karol Nawrocki pozyskał mieszkanie. Dziennikarz wyjaśniał też, dlaczego dzieci nie miały kontaktu z panem Jerzym.

Piotr Gliński został ukarany przez sejmową komisję etyki naganą za słowa z marca o premierze Donaldzie Tusku - podała posłanka Ewa Schädler, członkini komisji. Według byłego ministra kultury decyzja jest polityczna.

Polacy wypowiedzieli się. w sprawie mieszkania kandydata PiS-u.

Po oświadczeniu Karola Nawrockiego.

- Podjąłem decyzję, aby to mieszkanie przekazać na cele charytatywne - oświadczył w środę Karol Nawrocki. Kandydat PiS podkreślił, że w przeszłości wszedł w posiadanie mieszkania od Jerzego Ż. zgodnie z prawem i miał "czyste intencje".

Prezydent Andrzej Duda pytany o sprawę mieszkań Karola Nawrockiego odpowiedział, że "dobrze pamięta, jak był oczerniany przez różne środowiska" przed wyborami prezydenckimi w 2015 i 2020 roku.