Mette Frederiksen

Mette Frederiksen

Trump ich pragnie. Dziś zdecydują, co dalej

Mieszkańcy Grenlandii decydują dziś o przyszłości swojej 56-tysięcznej wyspy. Od ich wyboru i tego, kto znajdzie się w 31-osobowym lokalnym parlamencie, mogą zależeć również losy Danii, a nawet Stanów Zjednoczonych. Kampanię wyborczą zdominował bowiem jeden temat - już nawet nie czy, ale kiedy Grenlandia mogłaby ogłosić niepodległość. I co stałoby się po tym.

Popyt na Grenlandię. Dlaczego Trump (i nie tylko on) pragnie wyspy

Grenlandia oddalona jest o ponad trzy tysiące kilometrów od Waszyngtonu. To jednak nie przeszkadza Donaldowi Trumpowi marzyć o jej posiadaniu. I otwarcie, wielokrotnie, o tym mówić. Ekspansjonistyczne ambicje prezydenta USA mogą dziwić lub oburzać. Ale są powody, które już wcześniej skłaniały Amerykanów do złożenia oferty kupna wyspy. Pociągające jest nie tylko to, co widać, lecz i to, co kryje się pod lodem. 

Kulisy otwarcia Baltic Pipe. Prezydent i premier uziemieni, premier Danii krąży nad Szczecinem

Samoloty z prezydentem Andrzejem Dudą i premierem Mateuszem Morawieckim nie mogły przez godzinę odlecieć z Lotniska Chopina, zaś maszyna z premier Danii Mette Frederiksen krążyła nad lotniskiem koło Szczecina, bo jedyny na służbie kontroler ruchu lotniczego zaczął obowiązkową przerwę. W związku z tym szczeciński port został zamknięty na godzinę, a uroczystość otwarcia Baltic Pipe opóźniła się.