"Alaksandr Łukaszenka nie chce być wciągnięty w konflikt między światowymi graczami i będzie musiał lawirować" - tak niezależne "Biełorusskije Nowosti" komentują słowa rosyjskiego ministra obrony Siergieja Szojgu o tym, że Rosja z Białorusią "odpowiedzą na wzrost aktywności NATO".

Białoruski samolot pasażerski ze 142 osobami na pokładzie został zmuszony, pod groźbą poderwania myśliwców, do powrotu na lotnisko w Kijowie – informują w sobotę media na Ukrainie. SBU zaprzecza, jakoby pilotowi grożono "poderwaniem myśliwców" i zapewnia, że kontrolerzy działali zgodnie z procedurami.

W Mińsku odbył się pogrzeb Jurego Chadyki, profesora fizyki, znanego działacza opozycji demokratycznej i jednego z założycieli Białoruskiego Frontu Narodowego. Uroczystości żałobne odbyły się z udziałem opozycjonistów i działaczy społecznych. Chadyka zmarł we wrześniu w USA.

Białorusko-rosyjskie ćwiczenia wojsk powietrznodesantowych rozpoczęły się oficjalnie na poligonie pod Brześciem. Główna faza ćwiczeń, których tematem jest walka z nielegalnymi formacjami zbrojnymi, potrwa od 18 do 20 października.

Białoruski sąd ukarał grzywną o równowartości tysiąca euro Rosjankę, która na lotnisku w Mińsku wspomniała o trotylu – poinformował w środę portal "Biełorusskije nowosti".

Prezydent Białorusi Alaksandr Łukaszenka spotkał się we wtorek z księciem Michałem z Kentu. Książę podkreślił, że to pierwsza wizyta członka brytyjskiej rodziny królewskiej na Białorusi. Według Łukaszenki może ona otworzyć nowy rozdział w relacjach obu państw.

Białoruś zapłaci niższą o 30 proc. cenę za gaz. Straty poniesione z tego tytułu przez Gazprom pokryje rosyjski budżet – informuje we wtorek rosyjski dziennik "Kommiersant".

"Legenda i klasyk kina" - tak białoruskie agencje i portale informacyjne nazywają Andrzeja Wajdę w poniedziałkowych depeszach i publikacjach o śmierci polskiego reżysera.

Napastnikiem, który w centrum handlowym w Mińsku zabił w sobotę kobietę piłą mechaniczną, był 18-letni Białorusin - poinformował portal Tut.by, powołując się na milicję i przedstawicieli komitetu śledczego. Wcześniej informowano, że napastników było dwóch.

Prezydent Białorusi Alaksandr Łukaszenka mówił w piątek w parlamencie o potrzebie reform w kraju. Zaznaczył jednak, że nie mogą być przeprowadzane "po bandycku". Podkreślił konieczność zrównoważonych relacji ze wszystkimi partnerami w polityce zagranicznej i dobrych relacji z Rosją.

"Na Białorusi prawa skazanych na śmierć są łamane na każdym etapie procesu, co sprawia, że jej stosowanie jest nielegalne" – oświadczyli w środę przedstawiciele niezależnych organizacji praw człowieka. W Mińsku został zaprezentowany raport o karze śmierci na Białorusi.

Białorusin Andriej Fomoczkin, który niósł rosyjską flagę podczas ceremonii otwarcia igrzysk paraolimpijskich w Rio de Janeiro, dostanie w prezencie mieszkanie w Moskwie. Reprezentacja "Sbornej" została wykluczona z imprezy z powodu skandalu dopingowego w tym kraju.

Prezydent Białorusi Alaksandr Łukaszenka powiedział w piątek podczas wystąpienia na Uniwersytecie Pekińskim, że rozpad Związku Radzieckiego był katastrofą, która miała negatywne konsekwencje dla całego świata. Jego zdaniem za ZSRR nie mogłoby dojść do wielu konfliktów, z którymi mamy do czynienia dzisiaj.

Prezydent Białorusi Alaksandr Łukaszenka rozpoczyna w środę wizytę państwową w Chinach. Jej celem jest przyciągnięcie na Białoruś chińskich inwestycji i przeprowadzenie rozmów na temat ewentualnej współpracy w przemyśle zbrojeniowym.

Białoruski aktywista Aleś Czarkaszyn walczył z prorosyjskimi rebeliantami w Donbasie. W sierpniu zeszłego roku został ciężko ranny i zmarł, nie odzyskując przytomności. Na cmentarzu pod Brześciem, gdzie został pochowany, rodacy odsłonili mu pomnik.

Aktor Jackie Chan, gwiazdor kina sztuk walki, chce zostać powitany z wyjątkowymi honorami, gdy przyjedzie na Białoruś z występem. - Oczekuje spotkania z prezydentem Łukaszenką lub premierem Kabiakouem - podało w czwartek Radio Swaboda.

Zmianę ordynacji wyborczej i unieważnienie dekretu o pasożytnictwie wymieniła wśród swoich priorytetów w niższej izbie parlamentu Białorusi, Izbie Reprezentantów, pierwsza od wielu lat deputowana opozycji Hanna Kanapacka.

Kilkaset osób pod przywództwem części liderów białoruskiej opozycji przeszło w poniedziałek wieczorem ulicami białoruskiego Mińska w akcji na rzecz wolnych wyborów. Uczestnicy protestu uznali niedzielne głosowanie za farsę.

Pierwsza od wielu lat przedstawicielka opozycji w białoruskim parlamencie, Hanna Kanapacka zapowiada, że nie będzie osamotniona w działaniach na rzecz realizacji swojego programu. Opozycja nie uznała niedzielnych wyborów za demokratyczne. We wstępnym oświadczeniu obserwatorzy OBWE uznali, że wybory do parlamentu były "sprawnie zorganizowane, jednak pozostała pewna liczba systemowych wad".

Przedstawicielka opozycji po raz pierwszy od 20 lat trafiła do niższej izby parlamentu Białorusi, Izby Reprezentantów w niedzielnych wyborach – wynika ze wstępnych danych Centralnej Komisji Wyborczej podanych w nocy z niedzieli na poniedziałek.