Kolejny zarzut dla szczecińskiej ginekolożki. Łącznie jest ich już sześć

Chodzi o lekarkę, do której prywatnego gabinetu w styczniu 2023 roku weszli agenci Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Zabrali z niego dokumentację kilku tysięcy pacjentek z 28 lat praktyki lekarskiej. Wszystko w ramach śledztwa prowadzonego przez Prokuraturę Regionalną w Szczecinie.

W listopadzie 2023 roku śledczy postawili Marii Kubisie, zarzuty dotyczące popełnienia pięciu przestępstw polegających na udzielaniu kobietom ciężarnym pomocy w przerwaniu ciąży. Według prokuratury ginekolożka miała podawać swoim pacjentkom środki wczesnoporonne, nie sprawdzając wcześniej, czy są przesłanki do usunięcia ciąży.

CZYTAJ TEŻ: Do jej gabinetu weszło CBA. Ginekolożka ze Szczecina z zarzutami

Doktor Maria Kubisa, która zgodziła się na publikację swojego imienia, nazwiska oraz wizerunku, nie przyznaje się do zarzucanych jej przez prokuraturę zarzutów. Odmówiła również składania wyjaśnień.

25 stycznia 2024 roku Prokuratura Regionalna w Szczecinie przedstawiła doktor Marii Kubisie postanowienie o uzupełnieniu zarzutów. Do pięciu już postawionych doszedł jeszcze jeden dotyczący - podobnie jak poprzednie - pomocnictwa w przerwaniu ciąży.

Zdaniem adwokata ginekolożki, mecenasa Rafała Gawęckiego jest to końcowa faza postępowania, ponieważ prokurator zapowiedział już, że na początku lutego obrońca będzie mógł zapoznać się z aktami postępowania.

- Pani doktor nie przyznaje się do zarzucanych jej czynów. Tutaj nasze stanowisko się nie zmieniło. Pani Maria jest przejęta całą sytuacją - dodał Gawęcki.

Marcin Lorenc, rzecznik prasowy Prokuratury Regionalnej w Szczecinie, wyjaśnił, że chodzi o ten sam rodzaj przestępstwa, tak samo zagrożony. Ustalono kolejną pacjentkę. Na tę chwilę nie ma okoliczności, które by wskazywały, że jakiekolwiek inne osoby poza lekarką mogły popełnić przestępstwo.

- Nie mogę powiedzieć, ile osób zostało przesłuchanych, ale w sprawie istnieją dowody zarówno z zeznań pacjentek i dowodów rzeczowych, które świadczą, że doktor Kubisa pomagała w przerywaniu ciąży - powiedział Lorenc.

Rzecznik zaznaczył, że karane jest wyłącznie pomocnictwo, kobieta w ciąży nie podlega żadnej karze.

ZOBACZ TAKŻE: Dr Kubisa: W tej chwili pacjentki boją się cokolwiek powiedzieć, ja boję się cokolwiek wpisać. Jak leczyć ludzi?

Prokurator zdaje sobie sprawę, że to postępowanie dotyczy wrażliwych kwestii, dlatego podejmował wszelkie dostępne środki, aby zapewnić komfort dla pacjentek. - Było to w różny sposób komentowane, ale prokurator jest zobligowany do prowadzenia takich czynności jeśli jest podejrzenie przestępstwa - dodaje.

Za udzielenie pomocy w przerwaniu ciąży lekarce grozi kara do trzech lat więzienia.