Dziecko z "obrażeniami wskazującymi na wykorzystanie seksualne". Jest akt oskarżenia

Czteromiesięczna Nadia ze śladami znęcania trafiła do szpitala w Rzeszowie
Prokuratura o zakończeniu postępowania w sprawie dziesięciomiesięcznego dziecka
Źródło: TVN24

W sprawie dziesięciomiesięcznego dziecka, które pod koniec sierpnia 2024 roku trafiło do szczecińskiego szpitala z "obrażeniami wskazującymi na wykorzystanie seksualne", prokuratura wysłała do sądu akt oskarżenia.

Prokurator Julia Szozda z Prokuratury Okręgowej w Szczecinie przekazała, że do Sądu Okręgowego w Szczecinie skierowano akt oskarżenia dotyczący dziesięciomiesięcznego dziecka, które miało paść ofiarą gwałtu. - Zakończono śledztwo przeciwko mężczyźnie, który jest podejrzany o popełnienie przestępstwa z katalogu przeciwko wolności seksualnej na szkodę dziesięciomiesięcznego dziecka - dodała.

Prokuratura przekazała, że nie udzieli szczegółowych informacji na ten temat. Nieznana jest także kwalifikacja czynu i szczegóły sprawy.

"Dziewczynka miała mieć obrażenia wskazujące na wykorzystanie seksualne"

Pod koniec sierpnia 2024 roku do Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego nr 1 w Szczecinie trafiło dziesięciomiesięczne dziecko, które miało paść ofiarą gwałtu. O zdarzeniu jako pierwszy poinformował lokalny portal wSzczecinie.pl. Podano, że ofiarą gwałtu jest dziesięciomiesięczna dziewczynka, a sprawcą konkubent matki. Mężczyzna został zatrzymany przez policję. Piotr Wieczorkiewicz, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Szczecinie, przekazał wtedy, że z mężczyzną wykonano już czynności i usłyszał zarzuty. - Nie chcę mówić o kwalifikacji prawnej czynu, treści zarzutu oraz bliższych szczegółach sprawy ze względu na dobro postępowania i dobro pokrzywdzonego - dodał.

Według nieoficjalnych informacji reportera TVN24 Bartosza Bartkowiaka, kobieta miała zostawić dziecko ze swoim partnerem. - Gdy wróciła, dziewczynka miała mieć obrażenia wskazujące na wykorzystanie seksualne - opisywał.

TVN24
Dowiedz się więcej:

TVN24

Czytaj także: