Od roku do sześciu lat więzienia wobec dziewięciu osób, wobec dwóch - kary grzywny, wobec jednej – zawieszenie wykonania kary. Taki wyrok w Sądzie Okręgowym w Suwałkach (Podlaskie) usłyszało 12 osób oskarżonych o działalność w grupie przestępczej, która miała produkować i wprowadzać na rynek narkotyki. Jedna osoba została uniewinniona. Wyrok jest nieprawomocny.
Sąd Okręgowy w Suwałkach skazał 12 z 13 oskarżonych. Wymierzył dla nich kary od roku do sześciu lat więzienia i grzywny od 7,5 do 10 tys. zł.
Wobec jednego z oskarżonych zawiesił na trzy lata wykonanie kary roku więzienia. W stosunku do dwóch osób zastosował jedynie kary grzywny w wysokości 7,5 tys. zł. Jedna osoba została natomiast uniewinniona.
Przepadek mienia na 2 mln 350 tys. zł
Wobec siedmiu skazanych sąd zastosował środek karny w postaci przepadku mienia osiągniętego w trakcie popełnianych przestępstw na 2 mln 350 tys. zł.
Sędzia Jacek Przygucki w uzasadnieniu wyroku powiedział, że oskarżeni w trakcie procesu nie przyznali się do popełnionych przestępstw, ale kara, jaką sąd wymierzył, jest karą surową i adekwatną do przestępstw.
Na ławie oskarżonych zasiadło w tej sprawie 13 osób oskarżonych o udział w zorganizowanej grupie przestępczej produkującej, nabywającej i wprowadzającej na rynek znaczne ilości narkotyków.
CBŚP: produkowali w Suwałkach amfetaminę
Według ustaleń śledczych, członkowie grupy wprowadzili do obrotu nie mniej niż 185 kg amfetaminy, 1000 tabletek ecstasy, a także ponad 300 gram kokainy i 2 kg marihuany o detalicznej wartości rynkowej 5,6 mln zł.
Grupę rozpracowywał suwalski wydział Centralnego Biura Śledczego Policji. Twierdzi, że główną działalnością grupy było sprowadzanie do Suwałk z zagranicy półproduktów do wytwarzania amfetaminy, a następnie produkowanie na miejscu tego narkotyku.
Narkotyki miały trafiać nawet do Gdańska
W trakcie procesu sąd ustalił, że amfetamina była wytwarzana w mieszkaniach i pomieszczeniach gospodarczych w Suwałkach i w okolicach. Następnie poprzez siatkę dilerów była rozprowadzana na terenie Suwałk. Według śledczych, narkotyki sprzedawały też oddzielne grupy dilerów w Augustowie, Ełku i w Olecku. Trafiały również do Giżycka i Gdańska.
Grupa działała od początku 2017 do kwietnia 2023 roku. W trakcie śledztwa prokuratura zajęła mienie podejrzanych warte w sumie 2,6 mln zł w postaci gotówki, siedmiu samochodów i sześciu nieruchomości.
Prokuratura rozważa apelację
Po ogłoszeniu wyroku Wojeciech Piktel, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Suwałkach, powiedział przed kamerą TVN24, że prokuratura wnosiła o surowsze wyroki.
- Przeanalizujemy ustalenia sądu. Po tej analizie ustalimy, czy będziemy kierować apelację i w jakim zakresie - stwierdził.
Autorka/Autor: tm/tok
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24