Policjanci chcieli zatrzymać do kontroli dziwnie jadącego kierowcę audi. Ten zaczął uciekać, ale pościg nie trwał długo. Samochód uderzył w ogrodzenie. Kiedy kierowca wiedział, że nie ucieknie, zamienił się z jednym z pasażerów miejscami. Jak się okazało, był pijany.
Do policyjnego pościgu doszło w sobotę przed godziną 5 rano w Koszalinie (Zachodniopomorskie). Jak przekazała nam asp. Izabela Sreberska, oficer prasowa Komendy Miejskiej Policji w Koszalinie, funkcjonariusze z wydziału ruchu drogowego zwrócili uwagę na kierowcę audi, który niebezpiecznie się poruszał - przyspieszał, hamował, zmieniał kierunek jazdy.
Podczas próby zatrzymania kierowca zaczął uciekać.
- Policjanci podjęli pościg za samochodem marki Audi. Kierujący autem stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w płot jednej z posesji - przekazała Sreberska.
Samochód zatrzymał się przy ulicy Batalionów Chłopskich w Koszalinie.
Kierowca pijany, a pasażer poszukiwany
W samochodzie, oprócz kierowcy, było jeszcze trzech pasażerów. Jak informuje Sreberska, kiedy audi uderzyło w płot i policjanci się zbliżali, kierowca zamienił się z jedną z tych osób miejscami. Funkcjonariusze widzieli jednak, kto prowadził i zatrzymali 31-letniego mężczyznę. Jak się okazało, miał 1,1, promila alkoholu.
Dodatkowo, jednym z pasażerów okazał się 20-latek poszukiwany do odbycia zasądzonej kary. On również został zatrzymany. - Pozostali pasażerowie, po przeprowadzonych czynnościach, zostali puszczeni do domów- podsumowała oficer prasowa.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock