Do policji z Kamienia Pomorskiego wpłynęło powiadomienie o zaginięciu 5-latka, który był pod opieką matki. Kobieta straciła go z oczu na dworcu PKP przed godziną 21. Funkcjonariusze odnaleźli chłopca tego samego dnia w mieszkaniu pijanego 60-latka.
Do zdarzenia doszło 11 grudnia w godzinach wieczornych w Kamieniu Pomorskim.
- Policjanci zostali wczoraj powiadomieni o zaginięciu 5-letniego chłopca przed godziną 21. Matka straciła syna z oczu na dworcu PKP i postawiła nas w stan najwyższej gotowości - przekazała podinspektor Alicja Śledziona, rzeczniczka prasowa Komendy Wojewódzkiej Policji w Szczecinie.
Monitoring pomógł odnaleźć chłopca
Policjanci razem z funkcjonariuszami innych służb skoncentrowali się m.in. na przejrzeniu monitoringu.
- To właśnie nagrania doprowadziły nas do jednego z mieszkań na terenie Kamienia Pomorskiego, w którym policjanci odnaleźli zaginionego chłopca - dodała Śledziona.
Właściciel mieszkania, 60-letni mężczyzna, w chwili odnalezienia dziecka był nietrzeźwy. Został zatrzymany i dopiero po wytrzeźwieniu funkcjonariusze mogli przeprowadzić dalsze czynności.
- Dziecko nie miało widocznych obrażeń i trafiło na obserwację do szpitala. Chłopiec jest cały i zdrowy - powiedziała starszy sierżant Katarzyna Jasion z policji w Kamieniu Pomorskim.
Ze względu na sytuację i jej okoliczności policja nie zdradza szczegółów ani nie udostępnia nagrań z monitoringu.
- Policjanci są w kontakcie z prokuraturą. W zależności od dalszych ustaleń, będzie ustalane, czy mężczyzna usłyszy zarzuty i ewentualnie jakie - przekazała Śledziona.
Rzeczniczka prasowa policji w Kamieniu Pomorskim starszy sierżant Katarzyna Jasiona zapowiedziała, że w sprawie zarzutów dla 60-latka należy kontaktować się 13 grudnia.
Źródło: TVN24, tvn24.pl, KPP Kamień Pomorski
Źródło zdjęcia głównego: TVN24