Amnestię dla 2 900 więźniów, w tym także obcokrajowców ogłosiły kubańskie władze. Decyzja ma być - jak podała kubańska agencja prasowa ACN - humanitarnym gestem.
Na wolność mają wyjść więźniowie zarówno ci najstarsi, którzy skończyli 60 lat, jak i najmłodsi, pod warunkiem, że nie byli recydywistami.
Z więzień wyjdą także niektóre osoby skazane za "przestępstwa przeciwko bezpieczeństwu państwa".
Oskarżony o szpiegostwo bez amnestii
Prezydent Kuby Raul Castro oświadczył, że amnestia obejmie także 86 obcokrajowców z 25 krajów. Nic jednak nie wspomniał o Amerykaninie Alanie Grossie, który na Kubie został oskarżony o szpiegostwo i skazany na 15 lat więzienia.
Kubański MSZ poinformował jednak szybko, że Grossa nie ma na liście więźniów objętych amnestią.
Wśród zwolnionych są wprawdzie osoby skazane za przestępstwa przeciwko bezpieczeństwu Kuby, ale są to wyjątki. Świąt w domach nie spędzą skazani za terroryzm, szpiegostwo, handel narkotykami i zabójstwa.
Zdaniem zagranicznych agencji, amnestia związana jest z planowaną na wiosnę wizytą papieża.
mac / ola
Źródło: CNN