Polscy podróżnicy odnalezieni w Ekwadorze - tę informację potwierdziła już oficjalnie lokalna policja. Szeroko zakrojoną akcję poszukiwawczą wszczęła matka kobiety, która alarmowała, że córka nie dawała znaku życia od niemal dwóch tygodni.
26-letnia Julia Mozgawa i Krzysztof Czapla wyruszyli w podróż do Ameryki Południowej w listopadzie 2015 roku. Od tamtej pory wspólnie przejechali przez niemal wszystkie państwa tego kontynentu - Brazylię, Argentynę, Urugwaj, Paragwaj, Peru, Boliwię. Po raz ostatni kontaktowali się z kimkolwiek 2 września z miejscowości Palestina w Ekwadorze. Jak mówili, mają zamiar jechać dalej na północ do miejscowości Rio Verde.
Wcześniej podróżnicy niemal codziennie kontaktowali się z rodzinami. Brak kontaktu ze strony córki zaniepokoił matkę Julii, która rozpoczęła poszukiwania pary. Prowadzono je głównie za pomocą mediów społecznościowych. W ciągu mniej niż doby pojawiły się pierwsze informacje o parze Polaków. Okazało się, że przebywali oni w towarzystwie lokalnego plemienia w rezerwacie przyrodniczym. Podróżnicy nie mieli dostępu do sieci. Pokazano nagrania, na których rzekomo widać Polkę bawiącą się z miejscowymi dziećmi.
Policja potwierdza
Na miejsce udał się przedstawiciel policji Ekwadoru, którą również poinformowano o zaginięciu dwójki Polaków. "Major Policji Ekwadoru Marco Proaño właśnie potwierdził oficjalnym telefonicznym z nami połączeniem ze po osobistym przylocie na miejsce. Odnalazł całych i zdrowych polskich podróżników. W towarzystwie plemienia Amerindian Chachi w Chununde of Río Verde Cantón w rezerwacie przyrodniczym. Oboje są w świetnej kondycji fizycznej i psychicznej. Ta wspaniała wiadomość poruszyła do łez obie rodziny. Na całe szczęście finał tej historii jest pozytywny" - napisano na profilu "Help find Julia and Chris" na Facebooku.
Na potwierdzenie na profilu na Facebooku pokazano zdjęcie dwójki Polaków wraz z ekwadorską policją stojących przy helikopterze.
Na profilu zamieszczono także podziękowania przyjaciół i rodzin Mozgawy i Czapli. "Tym razem cała historia zakończyła się szczęśliwym odnalezieniem zaginionych. To wszystko dzięki wam. Jesteśmy wam nieopisanie wdzięczni. Mamy wobec was ogromny dług wdzięczności" - przekazano. "Nie wszystkie historie zaginionych kończą się w taki sposób" - podkreślono na profilu.
Autor: kło//gak / Źródło: Facebook, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Facebook.com/HelpFindJuliaandChris