Świat jest niebezpiecznie blisko nieodwracalnych zmian klimatycznych - napisano w raporcie Międzyrządowego Zespołu do spraw Zmian Klimatu ONZ (IPCC). Według aktywistki klimatycznej Grety Thunberg, ekspertyza ta "potwierdza to, co już wiemy" z innych badań. "Jesteśmy w sytuacji kryzysowej" – oceniła Szwedka. Do raportu agendy ONZ odniósł się również wysłannik prezydenta USA ds. klimatu John Kerry.
W raporcie Międzyrządowego Zespołu do spraw Zmian Klimatu ONZ (IPCC) wskazano, że obecność gazów cieplarnianych w atmosferze jest już tak wysoka, że może spowodować zakłócenia klimatyczne na dekady, a nawet stulecia. Zaznaczono, że obecne fale upałów, huragany oraz inne ekstremalne zjawiska pogodowe prawdopodobnie będą się nasilały. Według ekspertyzy, jeśli nie podejmie się natychmiastowych i szybkich działań na wielką skalę, to średnie temperatury na świecie wzrosną o 1,5 stopnia C w ciągu najbliższych 20 lat.
Dokument IPCC jest oparty na ponad 14 tysiącach badań naukowych i daje szczegółowy wgląd w to, jak radykalne zmiany klimatyczne zachodzą na świecie oraz jak mogą dalej postępować. Został opublikowany na trzy miesiące przed konferencją klimatyczną ONZ w Glasgow, podczas której uczestniczące państwa będą pod presją, by zobowiązać się do zdecydowanych działań na rzecz ochrony klimatu oraz przeznaczenia na ten cel znacznych funduszy.
Raport "potwierdza to, co już wiemy"
Do raportu w mediach społecznościowych odniosła się szwedzka aktywistka klimatyczna Greta Thunberg. "Nowy raport IPCC nie zawiera żadnych niespodzianek. Potwierdza to, co już wiemy dzięki tysiącom wcześniejszych badań i ekspertyz – jesteśmy w sytuacji kryzysowej" – napisała na Twitterze.
Według Thunberg, choć raport to "solidne posumowanie najlepszych, dostępnych obecnie danych naukowych", to "nie mówi nam, co należy zrobić". "Od nas zależy, czy będziemy odważni i podejmiemy decyzje opierające się na dowodach naukowych, które zawiera ten raport" – zwróciła uwagę.
"Nadal możemy uniknąć najgorszych konsekwencji. Nie możemy jednak postępować tak jak teraz. Musimy potraktować kryzys jak kryzys" – zauważyła.
Skutki kryzysu klimatycznego "będą się nasilać"
Według wysłannika prezydenta USA ds. klimatu Johna Kerry'ego, "skutki kryzysu klimatycznego - od ekstremalnych upałów, przez pożary lasów, aż po gwałtowne ulewy i powodzie - będą się tylko nasilać".
Według polityka, sposobem, by zaradzić zmianom klimatu, konieczne jest obranie "innego kursu dla nas i przyszłych pokoleń".
Johnson o "pobudce dla świata"
"Wiemy, co należy zrobić, by ograniczyć globalne ocieplenie – odesłać węgiel do historii i przejść na czyste źródła energii, ochraniać naturę i zapewnić finansowanie klimatyczne dla państw znajdujących się na pierwszej linii frontu" – oświadczył premier Wielkiej Brytanii Boris Johnson.
Szef brytyjskiego rządu wyraził nadzieję, że raport IPCC będzie "pobudką dla świata, by natychmiast podjął działania".
"Czerwona flaga dla ludzkości"
Sekretarz generalny Organizacji Narodów Zjednoczonych Antonio Guterres oświadczył, że raport jest "czerwoną flagą dla ludzkości", oraz wezwał do natychmiastowej rezygnacji z wykorzystywania energii z węgla i innych paliw kopalnych o wysokim stopniu zanieczyszczenia.
"Alarm jest ogłuszający. Raport musi być sygnałem, który położy kres korzystaniu z węgla oraz innych paliw kopalnych, zanim zniszczą one naszą planetę" - podkreślił Guterres.
Źródło: Reuters, tvn24.pl