Eksperci alarmują: jeśli choroba nadal będzie się rozprzestrzeniać, umrze więcej dzieci

Obserwowany w Wielkiej Brytanii wzrost liczby zachorowań na krztusiec jest "mocno niepokojący" - ocenia cytowany przez BBC profesor Andrew Pollard z Uniwersytetu Oksfordzkiego, przewodniczący brytyjskiego Komitetu ds. Szczepień i Immunizacji (JCVI). I apeluje do rodziców, by szczepili dzieci w terminie. Jak podkreśla, "jeśli wskaźniki rozprzestrzeniania się choroby pozostaną na wysokim poziomie, a wskaźniki wyszczepienia na niskim, więcej dzieci zostanie poważnie dotkniętych tą chorobą". W konsekwencji "może umrzeć więcej dzieci" - przestrzega.

Profesor Kamila Hawthorne, przewodnicząca organizacji zawodowej zrzeszającej lekarzy pierwszego kontaktu w Wielkiej Brytanii, również określa notowaną na wyspach liczbę nowych przypadków krztuśca mianem "wysoce niepokojącej". Przypomina, że choć w przypadku większości pacjentów zakażenie prowadzi do nieprzyjemnych duszności czy nieprzespanych nocy, dla niektórych konsekwencje zachorowania mogą być znacznie poważniejsze. Grupą najbardziej narażoną na ich wystąpienie są małe dzieci, zwłaszcza jeśli nie zostały zaszczepione.

W Polsce szczepienie przeciw krztuścowi jest jednym ze szczepień obowiązkowych. Zgodnie z treścią obowiązującego Kalendarza Szczepień powinno zostać ono przeprowadzone sześciokrotnie, tj. w momencie ukończenia przez dziecko 2., 3.-4., 5.-6. i 16.-18. miesiąca życia, a także 6. i 14. roku życia. Zaleca się także przyjęcie szczepionki w wieku lat 19., a także później, co dziesięć lat. Ochronę noworodków zapewnić może przyjęcie szczepionki przez matkę w czasie ciąży.

- Choć szczepionki przeciwko krztuścowi nie chronią przed zakażeniem w 100 procentach, znacząco obniżają ryzyko (spowodowanych chorobą - red.) zgonów wśród dzieci - podkreśla w rozmowie z BBC dr David Elliman, konsultant ds. zdrowia dzieci londyńskiego szpitala pediatrycznego Great Ormond Street Hospital. - Rodzice powinni dopilnować, by ich dzieci zostały zaszczepione na czas. Równie ważne jest przyjęcie szczepionki przez kobiety w ciąży - dodaje ekspert.

ZOBACZ TEŻ: Coraz więcej rodziców odmawia obowiązkowych szczepień dzieci. Rośnie liczba zakażeń krztuścem

Wzrost liczby przypadków zachorowań na krztusiec obserwowany jest w wielu państwach Europy - zauważa portal Euro News. Jako przykłady krajów, w których sytuacja jest szczególnie niepokojąca wskazuje m.in. na Czechy, gdzie liczba zakażeń osiągnęła najwyższy poziom od lat 60. ubiegłego wieku, czy Hiszpanię, gdzie tylko w pierwszych trzech miesiącach roku zgłoszono ponad sześć razy więcej zachorowań niż w całym roku 2023. Wymienia też Belgię, Chorwację, Danię, Holandię, Norwegię i Szwecję.

Alarmująca liczba zakażeń krztuścem występuje też w Bułgarii, gdzie w ubiegłym tygodniu władze zdecydowały się na wprowadzenie stanu epidemii. W Polsce liczba zgłoszonych między 1 stycznia a 30 kwietnia przypadków choroby (1680) była ponad pięciokrotnie wyższa niż liczba wszystkich zakażeń zarejestrowanych w analogicznym okresie ubiegłego roku (309) - wskazują dane NIZP.

Krztusiec jest ostrą chorobą dróg oddechowych. Rozprzestrzenia się drogą powietrzno-kropelkową. W pierwszych dwóch tygodniach od zakażenia objawia się on głównie katarem, suchym kaszlem, stanem podgorączkowym, bólem i zapaleniem gardła. W późniejszej fazie choroby może dochodzić także do napadów kaszlu, duszności, wykrztuszania śluzu czy wymiotów.

U dzieci poniżej 6. miesiąca życia zamiast napadowego kaszlu może wystąpić bezdech. W ich przypadku możliwa jest utrata przytomności z powodu braku tlenu. Ta, bez podjęcia skutecznego leczenia, może prowadzić do zgonu. W przypadku dzieci krztusiec może również prowadzić do takich powikłań, jak m.in. ropne zapalenie płuc, zapalenie ucha środkowego, czy trwałe uszkodzenie mózgu.

Krztusiec najgroźniejszy jest dla małych dzieci. Zachorować można na niego jednak w każdym wieku.

ZOBACZ TEŻ: Duży wzrost zachorowań na krztusiec w Polsce