Yukiya Amano po raz trzeci szefem Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej


Yukiya Amano nadal będzie kierował Międzynarodową Agencją Energii Atomowej (MAEA). Jego wybór na trzecią kolejną kadencję zatwierdziła w poniedziałek konferencja generalna MAEA. Amano stoi na czele organizacji od 2009 roku.

Były japoński dyplomata został wybrany na szefa agencji przez Radę Gubernatorów MAEA 8 marca, nie mając żadnego kontrkandydata.

Chce kontynuacji polityki wobec Iranu

Jego czteroletnia kadencja rozpocznie się 1 grudnia. Japończyk uzasadniał ubieganie się o reelekcję potrzebą kontynuowania polityki wobec Iranu i monitorowania porozumienia nuklearnego z tym państwem.

Jak zauważyła agencja dpa, Amano został zatwierdzony przez najważniejszy organ ustawodawczy MAEA wśród obaw wielu krajów, że Waszyngton może dystansować się od umowy atomowej z 2015 roku. - Nuklearne zobowiązania podjęte przez Iran w porozumieniu atomowym są wdrażane. Iran jest obecnie przedmiotem najbardziej intensywnej nuklearnej weryfikacji na świecie - powiedział Amano po uzyskaniu akceptacji konferencji generalnej. 31 sierpnia MAEA opublikowała raport kwartalny, w którym oceniła, że Iran stosuje się do warunków zawartych w dokumencie, a 11 września Amano oświadczył, że Teheran postępuje w zgodzie z regułami zawartymi w porozumieniu nuklearnym. W październiku prezydent USA Donald Trump wystąpi w Kongresie, by ogłosić, czy Iran respektuje warunki porozumienia. Zawarte w 2015 roku porozumienie nuklearne między Iranem a tak zwaną grupą 5+1 (Chiny, Francja, Rosja, USA, Wielka Brytania i Niemcy) ma na celu ograniczenie irańskiego programu nuklearnego i przewiduje, że Teheran zrezygnuje z dążenia do uzyskania broni atomowej w zamian za stopniowe znoszenie nałożonych na niego sankcji międzynarodowych. Do renegocjacji tego dokumentu wzywa Trump. MAEA pomaga krajom w zwiększeniu bezpieczeństwa nuklearnego, w tym w dziedzinie cyberzagrożeń. Od 2010 roku przeszkoliła ponad 10 tysięcy osób, w tym funkcjonariuszy policji i straży granicznej. Krajom rozdano także 3000 urządzeń wielkości telefonu komórkowego służących do wykrywania materiałów radioaktywnych.

Autor: kg/adso / Źródło: PAP