Zabili ponad 1400 delfinów jednego dnia. Wyspy Owcze ograniczają kontrowersyjne polowania

Źródło:
PAP, BBC
Samicę delfina z martwym młodym nagrano u wybrzeży Florydy
Samicę delfina z martwym młodym nagrano u wybrzeży FlorydyTwitter/@SeeThroughCanoe
wideo 2/3
Samicę delfina z martwym młodym nagrano u wybrzeży FlorydyTwitter/@SeeThroughCanoe

Wobec powszechnej krytyki za ubiegłoroczne zabicie ponad 1400 delfinów tylko w ciągu jednego dnia, Wyspy Owcze tymczasowo ograniczają kontrowersyjne polowania do 500 sztuk rocznie - przekazała w niedzielę BBC.

W lutym, w odpowiedzi na protesty, miejscowe władze zarządziły analizę obowiązujących limitów. Obrońcy praw zwierząt od dawna potępiają polowania, uznając rzeź za okrutną i niepotrzebną.

Czym jest "grindarap"?

Mieszkańcy Wysp Owczych, terytorium autonomicznego należącego do Danii, szeroko popierają polowania, argumentując, że żywili się delfinami przez wieki. Praktykowana od setek lat tradycja zwana w miejscowym języku (farerskim) "grindarap", polegająca na polowaniu na ssaki morskie, głównie wieloryby, wzbudza powszechną krytykę. Nasiliła się ona po tym, jak w ubiegłym roku jednego dnia zabito 1423 delfinów, co było niechlubnym rekordem w historii Wysp Owczych.

Do miejscowego rządu wpłynęła petycja z prawie 1,3 mln podpisów wzywających do zakazu tradycyjnych polowań. Rząd ograniczył na razie roczny połów delfinów białobokich (Leucopleurus acutusdo) do 500 sztuk przez najbliższe dwa lata. Obecnie analizowane jest tylko polowanie na delfiny, a nie cała tradycja.

Autorka/Autor:pqv/dd

Źródło: PAP, BBC

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock