Bush: Putin to łobuz. Trzeba mu pokazać, że jego czyny będą miały konsekwencje

Jeb Bush ubiega się o nominację z ramienia republikanów Wikipedia

Jeb Bush zapowiedział, że jeśli zostanie prezydentem Stanów Zjednoczonych, jego podejście do Rosji będzie bardziej agresywne niż dotychczasowa polityka Waszyngtonu. Władimira Putina republikański polityk nazwał "sprawnym przeciwnikiem", który wykorzystuje brak amerykańskiego przywództwa w Syrii i innych rejonach świata.

Jeb Bush, który ubiega się o nominację z ramienia Partii Republikańskiej, udzielił wywiadowi agencji Reutera. Przedstawił w nim swoje poglądy na temat amerykańskiej polityki zagranicznej i zdradził, co zamierza w tej kwestii zmienić, jeśli zostanie 45. prezydentem Stanów Zjednoczonych.

Międzynarodowa koalicja

Komentując sytuację w Syrii, Bush zapowiedział, że będzie chciał zbudować z partnerami z Europy i krajów arabskich koalicję na rzecz odsunięcia od władzy prezydenta Baszara el-Asada. Zdaniem polityka, jest to kluczowe dla poprawy sytuacji w Syrii i rozwiązania problemów związanych z napływem uchodźców.

Jak zauważa Reuters, wspomniana przez Busha koalicja przypomina tę, którą w 1991 r. zbudował jego ojciec, George H.W.Bush w odpowiedzi na zajęcie Kuwejtu przez Irak.

Rosja wykorzystuje brak amerykańskiego przywództwa

Były gubernator Florydy zapowiedział też, że będzie chciał stworzyć strefę zakazu lotów nad Syrią, która pozwoliłaby na ochronę ludności cywilnej i szkolenie syryjskiej opozycji. Wskazał, że Rosja wykorzystuje słabość Stanów Zjednoczonych w Syrii. Przestrzegł też Moskwę, że może ugrzęznąć "w syryjskich bagnie".

Bush obiecał też, że jeśli wygra wybory, Stany Zjednoczone będą kontynuować swoją walkę z Państwem Islamskim w Iraku i współpracę z rządem. Zauważył też, że coraz większą rolę w tym kraju zaczynają odgrywać Rosja i Irak. - Nie martwiłbym się o to, ze Rosjanie się do nas zrażą. To oni powinni się niepokoić, że my zrazimy się do nich - stwierdził.

Putin to tyran

Rosyjskiego prezydenta Bush nazwał łobuzem (bully - ang.) i wyraził opinię, że Europa i Stany Zjednoczone powinny przedłużyć nałożone na Rosję sankcje, które wygasają pod koniec roku.

- Putina należy traktować zgodnie z jego własnymi warunkami. Nie chodzi o to, by tworzyć jeszcze bardziej napiętą atmosferę, ale po prostu pokazać mu, że jego czyny będą miały konsekwencje - ocenił.

Na początku prezydenckiego wyścigu Bush, który jest synem 41. i bratem 43. prezydenta Stanów Zjednoczonych, typowany był jako faworyt. W sondażach nie radzi sobie jednak najlepiej. W najnowszym, przeprowadzonym dla Fox News, zajmuje piątą pozycję wśród szesnastu kandydatów ubiegających się o nominację. Starając się nadrobić straty, Bush stara się podkreślać m.in. swoją wiedzę na temat polityki zagranicznej, wypominając jednocześnie brak doświadczenia kandydatom takim jak Donald Trump, Carly Fiorina czy Marco Rubio.

Autor: kg\mtom / Źródło: Reuters

Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia

Tagi:
Raporty: