- Zwracam się do Petra Poroszenki. Wzywa mnie pan na debatę, marzył pan, bym uciekł, odmówił, schował się. Nie - oświadczył w środę Wołodymyr Zełenski, komik, który otrzymał największe poparcie w przeprowadzonych w niedzielę wyborach prezydenckich na Ukrainie. Dał swojemu rywalowi, urzędującemu prezydentowi, 24 godziny na decyzję o udziale w debacie.
Zełenski oświadczył w środę, że daje szefowi państwa 24 godziny na decyzję o udziale w debacie, na którą zaprosił Poroszenkę na Stadion Olimpijski w Kijowie. Z propozycją debaty przed drugą turą wystąpił jeszcze w niedzielę sam prezydent. - Kluczowym elementem drugiej tury mają być debaty wyborcze – mówił wówczas dziennikarzom.
"Czekam na pana"
W środę sztab Zełenskiego opublikował w sieciach społecznościowych minutowy film, który nagrał na Stadionie Olimpijskim.
- Zwracam się do Petra Poroszenki. Wzywa mnie pan na debatę, marzył pan, bym uciekł, odmówił, schował się. Nie. Ja nie jestem panem w 2014 roku (gdy Poroszenko odmówił debaty przed wyborami prezydenckimi ze swoją ówczesną rywalką wyborczą, byłą premier Julią Tymoszenko). Przyjmuję wyzwanie – oświadczył Zełenski.
- Czekam na pana tutaj, na Stadionie Olimpijskim. Debata odbędzie się przed narodem Ukrainy. Wszystkie stacje telewizyjne mają prawo do transmitowania jej na żywo. Wszyscy dziennikarze mają prawo być na niej obecni – powiedział.
Badania lekarskie i odwołanie wypowiedzi
Aktor zastrzegł, że przed debatą zarówno on, jak i Poroszenko powinni przejść badania medyczne. - Kandydaci powinni obowiązkowo przejść badania medyczne i udowodnić narodowi, że nie ma wśród nich ani alkoholików, ani narkomanów. Kraj potrzebuje zdrowego prezydenta – zaznaczył.
Zełenski zażądał także od Poroszenki, by ten odwołał swoje wypowiedzi, w których nazywał go m.in. marionetką skonfliktowanego z obecnymi władzami Ukrainy oligarchy Ihora Kołomojskiego. Komik jest gwiazdą stacji telewizyjnych tego miliardera. - Jako wyraz szacunku dla co najmniej jednej trzeciej obywateli Ukrainy powinien pan publicznie powiedzieć, że debata odbędzie się nie z marionetką Kremla czy Kołomojskiego, (...) nie z bydłem, nie z klaunem, lecz z kandydatem na prezydenta Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim. Daję panu 24 godziny – zakończył Zełenski. Po podliczeniu przez Centralną Komisję Wyborczą niemal 100 procent protokołów z danymi z głosowania w pierwszej turze największe poparcie zdobył Zełenski, który uzyskał 30,2 procent głosów. Poroszenko zdobył 15,9 procent. Oznacza to, że spotkają się oni w drugiej turze wyborów 21 kwietnia.
Autor: kg / Źródło: PAP