Rządząca partia Gruzińskie Marzenie (GM) Bidziny Iwaniszwiliego uzyskała 48,1 proc. poparcia w sobotnich wyborach parlamentarnych po przeliczeniu głosów z ponad 99 proc. komisji wyborczych - poinformowała w niedzielę Centralna Komisja Wyborcza Gruzji. Opozycja nie uznaje wyników i wzywa do protestów.
Największy sojusz opozycyjny Siła w Jedności, kierowany przez powiązany z byłym prezydentem Micheilem Saakaszwilim Zjednoczony Ruch Narodowy, uzyskał 27,1 proc. poparcia. Wynoszący 1 procent próg wyborczy przekroczyło jeszcze kilka innych partii opozycyjnych. Przedstawiciele rządzącego od ośmiu lat Gruzją GM zapowiedzieli, że wynik partii przełoży się na wystarczająco wiele mandatów w 150-osobowym parlamencie, by stworzyć nowy rząd.
Zarzuty opozycji pod adresem Iwaniszwilego
Gruzińskie Marzenie, kierowane przez biznesmena Bidzinę Iwaniszwilego, od ośmiu lat rządzi Gruzją. Iwaniszwili to miliarder, najbogatszy człowiek w Gruzji, który wzbogacił się, prowadząc liczne biznesy w Rosji. Opozycja zarzuca mu liczne powiązania z tym krajem, a jednym z głównych zarzutów jest sterowanie państwem "z tylnego siedzenia", bez sprawowania jakiejkolwiek formalnej funkcji. Przeciwnicy oskarżają go o prorosyjskość i zarządzanie krajem w stylu mafijnym.
Przedstawiciele Zjednoczonego Ruchu Narodowego, założonego przez przebywającego obecnie na emigracji na Ukrainie byłego prezydenta Micheila Saakaszwilego, ogłosili, że nie zaakceptują wyników wyborów. Zapowiedzieli protesty. Do pierwszych doszło już w niedzielę, kiedy zwolennicy opozycji pojawili się przed gmachem parlamentu w Tbilisi.
Na czele Zjednoczonego Ruchu Narodowego stoi Grigol Waszadze, który zapowiadał, że w przypadku zwycięstwa w wyborach kandydatem na premiera będzie Saakaszwili.
Przed wyborami około 30 sił opozycyjnych zapowiedziało, że nie wejdą w koalicję z Gruzińskim Marzeniem.
Obniżony próg wyborczy
W wyborach do parlamentu uczestniczyło 48 partii i dwa bloki. Centralna Komisja Wyborcza poinformowała, że na trzy godziny przed końcem głosowania frekwencja wyniosła 45,77 procent.
Głosowanie odbywało się z zastosowaniem dodatkowych środków bezpieczeństwa, związanych z rozprzestrzenianiem się koronawirusa. Uprawnionych do głosowania było ponad 3,5 miliona osób, w tym 14 170 osób poza granicami kraju.
Po tegorocznej reformie ordynacji wyborczej 120 deputowanych wybieranych było według systemu proporcjonalnego, a 30 - w okręgach jednomandatowych, co ma sprzyjać większej różnorodności sił politycznych reprezentowanych w parlamencie. Wcześniej proporcja ta wynosiła 77 do 73. Próg wyborczy został obniżony do 1 procent, by do parlamentu mogły trafić mniejsze partie. Wprowadzono również przepis, który uniemożliwia samodzielne rządy partii, jeśli nie zdobyła ona co najmniej 40 proc. głosów.
"Po raz trzeci wygrywamy wybory"
- Chcę podziękować naszym wyborcom, aktywistom Gruzińskiego Marzenia, liderom, wam, młodym, bo to wy przynieśliście to zwycięstwo. Po raz trzeci wygrywamy wybory - powiedział Iwaniszwili w sobotę wieczorem w Tbilisi po ogłoszeniu wyników exit poll, które potwierdzały, że jego partia jest na prowadzeniu.
Źródło: PAP, Reuters