Władze Ukrainy rozesłały list gończy za Wirą Ulianczenko, szefową kancelarii byłego prezydenta Wiktora Juszczenki. Kobieta jest poszukiwana w ramach śledztwa w sprawie bezprawnego przekazania ok. 15 ha ziemi firmie związanej z byłym prezydentem Wiktorem Janukowyczem. W odpowiedzi na doniesienia w sprawie pościgu Ulianczenko oświadczyła, że nie ukrywa się przed prokuraturą i służbami.
Informację o wystawieniu listu gończego za Wirą Ulianczenko opublikowano na stronie ukraińskiego MSW.
W dokumencie poinformowano, że ukrywa się ona od 30 czerwca. 1 lipca prokuratura generalna w Kijowie ogłosiła, że Ulianczenko znalazła się w gronie osób podejrzewanych o popełnienie przestępstwa.
Gospodarstwo myśliwskie
Wira Ulianczenko, jedna z najbliższych współpracownic Wiktora Juszczenki, kierowała jego kancelarią w ostatnim roku jego prezydentury - w 2010 roku.
Ziemia, której dotyczy śledztwo, to część liczącego 30 tys. hektarów gospodarstwa myśliwskiego Suchołuczczia na północ od Kijowa. Janukowycz urządzał w tym miejscu polowania. Za jego rządów gospodarstwo to pozostawało do jego wyłącznej dyspozycji.
Według władz w Kijowie Ulianczenko podpisała dokumenty o przekazaniu Janukowyczowi gruntów leśnych w 2007 roku, gdy był on premierem Ukrainy.
Poszukiwana obecnie urzędniczka była wówczas szefową kijowskiej państwowej administracji obwodowej (wojewódzkiej).
Wiktor Janukowycz zbiegł z Ukrainy do Rosji w lutym 2014 r. w wyniku trwających trzy miesiące protestów antyrządowych na Majdanie Niepodległości w Kijowie.
"Przebywam w Kijowie"
W odpowiedzi na doniesienia w sprawie listu gończego, Ulianczenko oświadczyła, że "nigdzie się nie ukrywa i współpracuje ze śledczymi".
Oceniła w przekazanym mediom komunikacie, że list gończy, który wciąż znajduje się na stronie internetowej ukraińskiego MSW, jest "albo prowokacją, albo wynikiem nierzetelnej pracy organów ścigania".
Zapewniła też, że nie opuszczała w ostatnim czasie Kijowa ani terytorium Ukrainy.
Autor: tas\mtom / Źródło: PAP