Wschodząca gwiazda dżihadu. Tego człowieka boi się nawet Al-Kaida

Lider ISIL jest odpowiedzialny za chaos w Irakudefence.gov, PAP/EPA

Abu Bakr al-Bagdadi, lider radykalnych sunnickich bojowników Islamskiego Państwa Iraku i Lewantu (ISIL), którzy gwałtownie zdobywają kolejne miasta w Iraku i kontrolują duże obszary we wschodniej Syrii, jest nazywany "wschodzącą gwiazdą" światowego dżihadu.

Ma dużą władzę i wiedzę, o czym wiedzą Stany Zjednoczone, które wyznaczyły nagrodę w wysokości 10 mln dolarów za informacje umożliwiające jego złapanie. Pomimo tak ogromnej nagrody, nie wiadomo zbyt wiele o jego osobie. Abu Bakr al-Bagdadi, dowódca ISIL, kontroluje obecnie duże tereny wschodniej Syrii i zachodniego Iraku, gdzie próbuje zbudować swoje islamskie państwo oparte na prawie szariatu.

Urodził się w 1971 roku Samarze nad rzeką Tygrys jako Ibrahim Awwad Ibrahim Ali al-Badri. Amerykańskie listy gończe przedstawiają mężczyznę z okrągłą twarzą, brązowymi oczami, brodą i krótko przyciętymi, ciemnymi włosami. Uzyskał doktorat z islamistyki na Uniwersytecie Bagdadzkim. Nim rozpoczął w 2004 roku walkę z niewiernymi, był imamem w meczetach w Bagdadzie i Faludży.

Współpracował z Al-Kaidą

W 2010 roku został przywódcą organizacji Islamskie Państwo Iraku. Przejął władzę po Abu Abdullahu ar-Radzidzie al-Bagdadim, następcy jordańskiego terrorysty Abu Musaby az-Zarkawiego. W czasie walk w Syrii w 2013 roku dowódca organizacji Front Obrony Ludności Lewantu (Dżabhat an-Nursa) Abu Muhammad al-Golani przyrzekł wierność liderowi Al-Kaidy, twierdząc, że są odgałęzieniem Islamskiego Państwa Iraku. W następstwie tego al-Bagdadi ogłosił fuzję ugrupowań i powstanie Islamskiego Państwa Iraku i Lewantu. Faktycznie Dżabhat an-Nursa walczył pod swoim sztandarem, choć aktywnie współpracował z ISIL.

Niedługo po połączeniu zerwano kontakty z Al-Kaidą. Bagdadi zdecydował się wykorzystać wojnę domową w Syrii do zbudowania państwa islamskiego w tej części Bliskiego Wschodu. Pierwotnie walczyli z reżimem Asada w Syrii, następnie rozpoczęli walkę z Kurdami na północy Syrii. Następnie organizacja wypowiedziała wojnę wszystkim chrześcijanom w tym kraju. Profanowali krzyże i kościoły oraz porywali i mordowali chrześcijan.

Strateg i okrutnik

Bojownicy ISIL, z którymi rozmawiała agencja Reutera, uznają Bagdadiego za znakomitego stratega, który potrafił wykorzystać wojnę domową w Syrii i zamieszanie w Iraku związane z wycofaniem się wojsk amerykańskich dla umocnienia swojej pozycji w tej części Bliskiego Wschodu. Jako przywódca okazał się bezwzględny w eliminowaniu przeciwników. Walczył nawet ze swoimi oponentami podzielającymi jego ideologię, w tym z Al-Kaidą. Pojmanych, zarówno żołnierzy, bojowników, jak i cywilów kazał rozstrzeliwać lub ścinać. Ich śmierci zwykle rejestrowano na makabrycznych filmach, które miały potęgować strach i odrazę wśród jego przeciwników. Bagdadi uważa, że każda religia poza islamem posiada swoje państwo - dlatego walczy.

Wojownicy ISIL twierdzą, że Bagdadi chodzi zwykle w kamizelce kuloodpornej i, jak mówią, "Ci, którzy nie boją się Bagdadiego są głupcami i nie będą wiedzieć co w nich uderzy w przyszłości".

Autor: kło/kka / Źródło: Reuters, Guardian, CNN

Źródło zdjęcia głównego: defence.gov, PAP/EPA

Tagi:
Raporty: