Wolny, ale nie "wybielony"


Choć sąd w USA zgodził się na wycofanie zarzutów przeciw Dominique'owi Straussowi-Kahnowi, nie został on wybielony ani uniewinniony - podkreślają francuskie media. Powrót byłego szefa MFW na francuską scenę polityczną jest uznawany za mało prawdopodobny.

Francuskie media reagują na wtorkową decyzję sądu w Nowym Jorku, który umorzył sprawę Straussa-Kahna, zgadzając się na wycofanie zarzutów usiłowania gwałtu na pokojówce. O zakończenie sprawy wnioskowała sama prokuratura, która uznała domniemaną ofiarę za mało wiarygodną.

Skaza na zawsze

- DSK nie został bynajmniej wybielony, będzie się zatem musiał teraz poddać innej karze: podejrzliwemu spojrzeniu opinii publicznej. Wspominanie o jego powrocie na francuską scenę polityczną wydaje się wobec tego bezprzedmiotowe - uważa "Le Figaro". Dziennik pisze nawet, że socjaliści obawiają się ewentualnego zabrania głosu przez Straussa-Kahna, gdyż "jego wypowiedź mogłaby odnieść skutek odwrotny do zamierzonego".

"Le Monde" uważa, że Strauss-Kahn "pod względem medialnym i politycznym został już osądzony", a wtorkowa decyzja sądu amerykańskiego "nie wybiela go całkowicie" i "nikt się nie dowie", czy do seksu między Straussem-Kahnem a pokojówką Nafissatou Diallo doszło za jej zgodą, czy też nie.

Ta afera [...] ostatecznie skompromitowała jego kandydaturę w wyborach prezydenckich w 2012 roku. Rzuciła też cień na niektóre aspekty jego osobowości, jak jego nastawienie do kobiet i pieniędzy. "Le Monde"

Także katolicki dziennik "La Croix" pisze, że "na tym oskarżonym trwale będzie ciążyć podejrzenie".

Słowo przeciw słowu

Diallo zeznała, że 14 maja w hotelu Sofitel w Nowym Jorku Strauss-Kahn rzucił się na nią, złapał za krocze, zdarł z niej ubranie i wymusił seks oralny. Szef MFW (z którego to stanowiska zrezygnował po oskarżeniu) nie przyznał się do winy. Jego adwokaci oświadczyli w jego imieniu, że seks odbył się za obustronną zgodą.

Oskarżający go początkowo prokuratorzy nabrali jednak wątpliwości, czy Diallo, 33-letnia imigrantka z Gwinei, jest wiarygodna. W uzasadnieniu wniosku o wycofanie zarzutów napisali, że "nie była ona prawdomówna w ważnych sprawach", a rzekome dowody w postaci DNA przeciwko Strauss-Kahnowi "są po prostu nieprzekonujące".

Po decyzji sądu apelacyjnego Strauss-Kahn może swobodnie opuścić terytorium Stanów Zjednoczonych. Przed skandalem uchodził on we Francji za faworyta w przyszłorocznych wyborach prezydenckich.

Źródło: PAP