Wołodymyr Zełenski rozmawiał z dziennikarzami w niedzielę, po spotkaniu w Waszyngtonie z prezydentem USA Donaldem Trumpem, którego próbował przekonać do przekazania Ukrainie pocisków manewrujących Tomahawk. Ocenił, że spotkanie okazało się bardzo pozytywne, i przekazał, że rozmowa dotyczyła też systemów Patriot, a Kijów przygotowuje się obecnie do ich zakupu.
- Trudność polega na kolejce produkcyjnej, liście krajów, które podpisały stosowne umowy. Będziemy otrzymywać te 25 systemów przez lata, w różnych liczbach każdego roku - powiedział Zełenski, dodając, że "Biały Dom może zmienić kolejkę, jeśli będzie taka wola polityczna".
Zełenski zasugerował, że niektóre kraje europejskie mogłyby dać Ukrainie pierwszeństwo przed własnymi dostawami Patriotów lub wysłać do Ukrainy baterie, które obecnie posiadają. - Jeśli wszyscy będą współpracować i będzie dobra wola, Biały Dom mógłby nam pomóc konkretnie w przypadku tych amerykańskich systemów, które już znajdują się w tych krajach europejskich. Tak, abyśmy mogli je otrzymać - mówił.
Skąd Ukraina weźmie pieniądze na Patrioty?
Politico zauważyło jednak, że każdy system kosztuje około miliarda dolarów, a finanse Ukrainy są ograniczone. Wprawdzie Kijów ma nadzieję uzyskać pieniądze z rozważanej przez UE tzw. pożyczki reparacyjnej w wysokości 140 miliardów euro, finansowanej z zamrożonych aktywów rosyjskich, ale nie jest to jeszcze przesądzone.
CZYTAJ WIĘCEJ: Bruksela proponuje 140 miliardów dla Ukrainy. Operacja "odwracalna po spełnieniu przesłanek"
- Naturalnie musimy także pracować nad innymi źródłami finansowania. Obecnie mamy 28 dwustronnych umów o bezpieczeństwie z różnymi krajami. Zadaniem jest zabezpieczenie funduszy i dokonanie zaliczek, a w ramach tych umów jest to możliwe - dodał Zełenski.
Trzecim sposobem jest lista priorytetowych potrzeb Ukrainy (PURL), inicjatywa NATO mająca na celu skłonienie sojuszników do zakupu broni od Stanów Zjednoczonych w celu dostarczenia jej na Ukrainę. Za rządów Trumpa nowe darowizny pomocy wojskowej ze strony USA zmniejszyły się do minimum.
- Ta inicjatywa jest bardzo ważna, ponieważ pozwala nam na zakup niezbędnej amerykańskiej broni, w szczególności pocisków do systemów Patriot i niektórych innych rzeczy, a także pomaga w ogólnych stosunkach ze Stanami Zjednoczonymi - ocenił Zełenski.
Autorka/Autor: fil/tr
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP/Marian Zubrzycki