Putin polecił ogłoszenie rozejmu na czas świąt. Zełenski: chcą wykorzystać Boże Narodzenie jako przykrywkę

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters, PAP
Zełenski: chcą wykorzystać Boże Narodzenie jako przykrywkę
Zełenski: chcą wykorzystać Boże Narodzenie jako przykrywkęTVN24
wideo 2/22
Zełenski: chcą wykorzystać Boże Narodzenie jako przykrywkęTVN24

Prezydent Rosji Władimir Putin polecił ogłoszenie rozejmu na linii frontu w Ukrainie na 36 godzin. Miałoby to dać wyznawcom prawosławia możliwość uczestnictwa w nabożeństwach bożonarodzeniowych. Ukraiński przywódca Wołodymyr Zełenski ocenił, że propozycja jest "przykrywką" do sprowadzenia sprzętu i żołnierzy bliżej ukraińskich pozycji. - Wojna zakończy się, gdy wasi żołnierze odejdą albo my ich wyrzucimy - dodał.

W komunikacie Władimir Putin napisał, że polecił ministrowi obrony Siergiejowi Szojgu wprowadzenie rozejmu na całej linii frontu. W oświadczeniu znalazło się stwierdzenie, iż strona rosyjska "wzywa stronę ukraińską do ogłoszenia rozejmu", by dać wyznawcom prawosławia możliwość "udziału w nabożeństwach w Wigilię i w dzień Bożego Narodzenia". Zgodnie z kalendarzem juliańskim prawosławni świętują Boże Narodzenie 7 stycznia.

Zełenski: chcą wykorzystać Boże Narodzenie jako przykrywkę

"Rosja musi opuścić okupowane terytoria. Tylko wtedy będzie miała 'tymczasowy rozejm"'. Taką hipokryzję zachowajcie dla siebie" - tak polecenie Putina skomentował doradca ukraińskiego prezydenta Mychajło Podolak.

Do komunikatu Kremla odniósł się także ukraiński prezydent Wołodymyr Zełenski.

- Chcą teraz wykorzystać Boże Narodzenie jako przykrywkę, aczkolwiek na krótko, aby powstrzymać postępy naszych chłopców w Donbasie i sprowadzić sprzęt, amunicję i zmobilizowane wojska bliżej naszych pozycji - mówił w nagraniu opublikowanym wieczorem w mediach społecznościowych. Według niego "wszyscy wiedzą, jak Kreml wykorzystuje na wojnie przerwy po to, by kontynuować wojnę z nową siłą". - Co im to da? Tylko kolejny wzrost strat - ocenił Zełenski.

- Do szybkiego zakończenia wojny potrzebne jest coś zupełnie innego. Trzeba, by obywatele Rosji znaleźli w sobie śmiałość, by choć na 36 godzin w czasie Bożego Narodzenia wyzwolić się od tego hańbiącego strachu przed jednym człowiekiem na Kremlu - kontynuował.

- Nawet gdy wasze rakiety i drony nie spadają na nasze miasta, to terror na terytoriach okupowanych trwa. Wy nie dajecie Ukraińcom chwili wytchnienia. Ludzie są maltretowani, rażeni prądem, gwałceni. To trwa każdego dnia, póki wasi żołnierze są na naszej ziemi - mówił.

Zełenski stwierdził, że władze rosyjskie "widocznie nie usłyszały" propozycji składanych w ostatnich miesiącach przez Kijów. Zaznaczył, że 12 grudnia 2022 roku Rosja otrzymała propozycję, by rozpocząć realizację formuły pokojowej - opracowanej przez Ukrainę - od wycofania swych wojsk właśnie w Boże Narodzenie.

Zdaniem ukraińskiego prezydenta, postępowanie według tej formuły "jest gwarancją rozejmu, zakończenia strat w ludziach i całej wojny". Zwracając się do Rosjan, powiedział: - Według stanu na dziś straciliście w wojnie już prawie 110 tysięcy zabitych żołnierzy. - Wojna zakończy się, gdy wasi żołnierze odejdą albo my ich wyrzucimy - oświadczył prezydent Ukrainy, zaznaczając, że ma na myśli wycofanie się poza granice państwa ukraińskiego z 1991 roku.

Szef Rady Bezpieczeństwa: Komu proponują ten rozejm? Samym sobie?

Sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony (RBNiO) Ukrainy Ołeksij Daniłow zastanawiał się natomiast na antenie telewizji Kanał 24, "komu (Rosjanie - red.) proponują ten rozejm?". - Samym sobie? Rozwiązanie jest proste: niech zabierają swoje walizki i cały swój bałagan, a następnie wracają do Rosji. Kropka. Nie będzie z nimi żadnych negocjacji. Ich pop (zwierzchnik rosyjskiej Cerkwi patriarcha Cyryl - red.) wymyślił sobie jakąś datę (rozejmu - przyp. red.), ale dla nas nie ma to żadnego znaczenia - oświadczył Daniłow.

Zamieścił także komentarz na Twitterze. "Co ta banda kremlowskich diabłów ma wspólnego z chrześcijańskim świętem Bożego Narodzenia? Kto uwierzy łajdakom, którzy mordują dzieci, ostrzeliwują oddziały położnicze, torturują jeńców? Wstrzymanie ognia? Kłamstwo i obłuda. Będziemy was gryźć w rozśpiewanej ciszy ukraińskiej nocy" - napisał szef RBNiO.

Biden o "szukaniu tlenu", Michel o "fałszu i obłudzie"

Pojawiły się również reakcje światowych liderów, między innymi ze strony prezydenta USA Joe Bidena.

- Niechętnie odpowiadam na cokolwiek, co mówi Putin - przyznał w rozmowie z dziennikarzami w Białym Domu. Powiedział jednak, że uważa, iż "to ciekawe, bo (Putin - przyp. red.) był gotowy bombardować szpitale, żłobki 25 (grudnia) i w Nowy Rok". - Myślę, że on próbuje znaleźć trochę tlenu - powiedział Biden.

Szef Rady Europejskiej Charles Michel napisał na Twitterze: "Jest agresor: Kreml. I ofiara: naród ukraiński. Wycofanie wojsk rosyjskich to jedyna opcja przywrócenia pokoju i bezpieczeństwa".

"Ogłoszenie jednostronnego zawieszenia broni jest równie fałszywe i obłudne, jak nielegalne i groteskowe aneksje oraz towarzyszące im referenda" - dodał.

"Cyniczna pułapka"

Wcześniej do "świątecznego rozejmu" wezwał zwierzchnik Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej patriarcha Cyryl. Mychajło Podolak ocenił to jako "cyniczną pułapkę" i "element propagandy" Rosji.

WOJNA W UKRAINIE. CZYTAJ RELACJĘ W TVN24.PL

Autorka/Autor:ads, akr / prpb

Źródło: Reuters, PAP

Tagi:
Raporty: