"Zgodnie z rozkazem wyszliśmy z Awdijiwki"

Aktualizacja:
Źródło:
PAP

Ukraińscy żołnierze opuścili Awdijiwkę – poinformował w nocy z piątku na sobotę na Telegramie dowódca zgrupowania Tauryda generał Ołeksandr Tarnawski. Wycofanie ukraińskich wojsk z miasta zapowiadał wcześniej Naczelny Dowódca Sił Zbrojnych Ukrainy Ołeksandr Syrski. W ostatnim czasie o miasto toczyły się najbardziej zacięte walki. "I tak odzyskamy Awdijiwkę" - zapewniał pułkownik Syrski. Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski powiedział, że decyzja o wycofaniu ukraińskich wojsk z Awdijiwki zapadła, by chronić życie żołnierzy.

"Zgodnie z rozkazem wyszliśmy z Awdijiwki na wcześniej przygotowane pozycje" – oświadczył Ołeksandr Tarnawski w mediach społecznościowych". W sytuacji, gdy wróg idzie po trupach swoich żołnierzy i ma przewagę w liczbie pocisków dziesięć do jednego, pod ciągłym bombardowaniem, była to jedyna słuszna decyzja" – napisał Tarnawski. Zastrzegł jednak, że nie dopuszczono do otoczenia Awdijiwki przez oddziały rosyjskie.

Tym samym, jak pisze BBC, Rosjanie osiągnęli swój cel na tym kierunku, chociaż odbyło się to za cenę ogromnych strat. Na wschodzie Ukrainy była to ostatnia linia obrony, którą utrzymywano jeszcze od wojny w 2014 roku.

Walki w AwdijiwceKostiantyn Liberov/Libkos/Getty Images

Wcześniej naczelny dowódca ukraińskich sił zbrojnych gen. Ołeksandr Syrski zapowiedział wycofanie wojsk z intensywnie atakowanego miasta. "W związku z sytuacją operacyjną, jaka rozwinęła się wokół Awdijiwki, aby uniknąć okrążenia oraz chronić życie i zdrowie żołnierzy, podjąłem decyzję o wycofaniu naszych jednostek z miasta i przejściu do obrony na korzystniejszych pozycjach" - napisał Ołeksandr Syrski na Facebooku. "Podejmujemy działania, aby ustabilizować sytuację i utrzymać nasze stanowiska. I tak odzyskamy Awdijiwkę" - dodał.

CZYTAJ WIĘCEJ: Trudna sytuacja w regionie Awdijiwki. "Miasto może upaść"

Zełenski: chronimy naszych żołnierzy, naszych ludzi

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski powiedział w sobotę podczas Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa, że decyzja o wycofaniu ukraińskich wojsk z Awdijiwki zapadła, by chronić życie żołnierzy. - To dla nas najważniejsze zadanie. Chronimy naszych żołnierzy, naszych ludzi – oświadczył Zełenski.

Jak dodał, uzbrojenie "pomaga" i jest potrzebne do walki, ale przede wszystkim głównym zasobem armii jest żołnierz.

Wycofanie "zgodnie z planem"

"Wyjście sił ukraińskich z Awdijiwki odbywało się zgodnie z planem, sporządzonym z uwzględnieniem różnych scenariuszy i możliwych zmian sytuacji operacyjnej. Mimo to na końcowym etapie operacji pewna liczba ukraińskich wojskowych trafiła do niewoli"– napisał w sobotę w komunikatorze Telegram gen. Ołeksandr Tarnawski, dowódca zgrupowania Tauryda.

Podsumowując działania na kierunku awdijiwskim w ciągu minionej doby Tarnawski powiadomił o odparciu 43 ataków przeciwnika w rejonie Awdijiwki i pobliskich miejscowości. Wojska wycofywane były pod osłoną ognia artylerii.

Straty Rosjan w ciągu doby w strefie działań zgrupowania Tauryda to 609 osób i 21 jednostek sprzętu. Zneutralizowano lub zniszczono 230 dronów.

ISW: wyjście "w miarę kontrolowane"

Jak podaje Instytut Studiów nad Wojną, rosyjskie źródła twierdzą, że ukraińskie wojska wychodzą z Awdijiwki masowo, i że odbywa się to w sposób chaotyczny oraz przy dużych stratach. ISW nie znalazł jednak wizualnego potwierdzenia informacji o masowym, czy chaotycznym wycofywaniu się Ukraińców.

"Ciągłe nieznaczne przesunięcia sił rosyjskich w Awdijiwce i wokół niej pozwalają przypuszczać, że wojska ukraińskie na razie przeprowadzają relatywnie kontrolowany manewr wycofania się" – ocenia ISW.

Według rosyjskich "blogerów wojennych" Rosjanie są bliscy odcięcia lub już odcięli jedną z dróg gruntowych pomiędzy Awdijiwką i Łastoczkyne na zachodzie.

ISW ocenia, że możliwe jest, iż siły ukraińskie będą zmuszone do przeprowadzenia kontrataków, by w zorganizowany sposób wycofać się z miejscowości.

"Priorytetem jest ratowanie życia naszych żołnierzy"

Wcześniej w piątek dowódca zgrupowania Tauryda generał Ołeksandr Tarnawski poinformował, że armia ukraińska "z niewielkimi stratami" wycofała się z niektórych pozycji w Awdijiwce, a kilku żołnierzy ukraińskich dostało się do niewoli.

"Decyzja o wycofaniu została podjęta ze względu na ratowanie personelu i poprawę sytuacji operacyjnej" – napisał w Telegramie Tarnawski i dodał, że ukraińscy żołnierze wycofują się ze zniszczonych pozycji i okopują się na nowych liniach obrony. "Podkreślam, że priorytetem jest ratowanie życia naszych żołnierzy. Dlatego w razie potrzeby przenoszą się na nowe stanowiska" - oświadczył.

Tarnawski zapewnił jednocześnie, że ukraińska armia w dalszym ciągu "utrzymuje miasto" oraz że kontynuowane będzie wysyłanie na miejsce posiłków i dodatkowej amunicji. "Wróg nadal atakuje artylerią i masowymi bombardowaniami, praktycznie ścierając miasto z powierzchni ziemi. Rzuca do ataku wszystkie swoje rezerwy, przesuwając je z innych kierunków i próbuje przebić się przez naszą obronę - ocenił.

Brama do Doniecka

Położona na wschodzie Ukrainy, w obwodzie donieckim Awdijiwka jest obecnie miejscem najbardziej zaciętych walk. Rosjanie odnoszą postępy w walkach i mogą okrążyć miasto. Awdijiwka jest postrzegane jako brama do pobliskiego Doniecka, największego miasta przejętego przez wspieranych przez Rosję separatystów jeszcze w 2014 r. i od tego czasu okupowanego, a następnie nielegalnie zaanektowanego przez Moskwę. Po miesiącach intensywnych walk Awdijiwka jest niemal całkowicie zniszczona.

Autorka/Autor:momo / prpb

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: Ukraińskie Siły Zbrojne