Rzecznik warszawskiej prokuratury okręgowej prok. Piotr Antoni Skiba informował, że przesłuchanie marszałka Sejmu Szymona Hołowni, które odbyło się 10 października zostało przerwane na wniosek Hołowni i zakończyło się na momencie odpowiedzi na pytania prokuratora. Nowy termin wyznaczono na 3 listopada na godzinę 11.
W pierwszym przesłuchaniu marszałka wzięli udział pełnomocnik Krajowej Rady Sądownictwa mec. Bartosz Lewandowski oraz prezes Trybunału Konstytucyjnego Bogdan Święczkowski. Oba te urzędy składały w sprawie zawiadomienie.
W rozmowie z dziennikarzami Lewandowski przyznał, że zarówno on jak i prezes TK będą mieli do Hołowni "szereg dodatkowych pytań".
Hołownia mówi o "zamachu stanu"
W lipcu Hołownia powiedział, że wielokrotnie sugerowano mu, aby opóźnił zaprzysiężenie Karola Nawrockiego na prezydenta RP i dokonał w ten sposób "zamachu stanu".
Pytany wówczas, kto składał mu te propozycje, marszałek mówił o ludziach, którym "nie podobał się wynik wyborów prezydenckich". Później Hołownia tłumaczył, że sformułowania "zamach stanu" użył nie w znaczeniu prawnym, tylko w znaczeniu politycznej diagnozy.
Marszałek Sejmu po przesłuchaniu podkreślił, że sformułowania "zamach stanu" używał nie w trybie kodeksowym tylko publicystycznym, mówiąc o poważnym rozstroju państwa, do którego doszłoby, gdyby posłuchał głosów, które wzywały go "tak naprawdę do złamania konstytucji".
Wniosek do prokuratury w sprawie słów Hołowni skierował mec. Lewandowski. Ostatecznie dołączono go do sprawy "zamachu stanu" z zawiadomienia Święczkowskiego.
Dotyczyło ono podejrzenia popełnienia przestępstwa zamachu stanu, m.in. przez premiera, marszałków Sejmu i Senatu, ministrów czy szefa Rządowego Centrum Legislacji. Śledztwo w sprawie "zamachu stanu" zostało wszczęte przez zastępcę prokuratora generalnego prok. Michała Ostrowskiego i przejęte 27 lutego przez warszawską prokuraturę okręgową.
Autorka/Autor: asty/kab
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Radek Pietruszka/PAP