Zarządcy cmentarzy ponoszą coraz większe koszty związane z ich utrzymaniem, a jednym z głównych kosztów stanowią opłaty za wywóz śmieci - wyjaśnił Dariusz Dutkiewicz.
Jak ocenił, "coraz większym problemem stają się ledowe lampki stawiane na nagrobkach zamiast tradycyjnych zniczy".
- Gołym okiem widać, że ich popularność rośnie. Po świętach są wrzucane do kontenerów na śmieci zmieszane, choć powinny trafić do utylizacji. Przepisy jednoznacznie to regulują, ale niestety mało kto się do nich stosuje. Dlatego najlepszym rozwiązaniem byłoby wycofanie tych produktów ze sprzedaży - powiedział.
Ministerstwo o elektronicznych zniczach
Ministerstwo Klimatu i Środowiska w komentarzu podkreśliło, że zużyte znicze elektroniczne (w tym solarne) zaliczane są do elektroodpadów.
"Znicze należy przekazać podmiotowi uprawnionemu do zbierania elektrozłomu - w ramach prowadzonych zbiórek np. do dedykowanych pojemników lub miejsc prowadzonych przez dystrybutorów sprzętu" - napisał resort.
W e-zniczach do zasilania diod LED wykorzystywane są baterie lub akumulatory, w których znajdują się niebezpieczne związki chemiczne. Jak podkreślono na stronie miasta Warszawy, jedna mała bateria guzikowa może zatruć 400 litrów wody lub skazić 1 m sześc. gleby. Jednocześnie za nieprawidłowe wyrzucanie elektroodpadów grozi do 5 tys. zł kary - przypomniano.
Autorka/Autor: /dap
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock