Te znicze to ogromny problem. "Najlepszym rozwiązaniem byłoby wycofanie ze sprzedaży"

Cmentarze
Spory ruch przy Cmentarzu Północnym
Źródło: TVN24
Ledowe znicze, które coraz częściej stawiane są na nagrobkach, trafiają potem jako odpady do cmentarnych kontenerów ze śmieciami, zanieczyszczając w ten sposób środowisko - stwierdził Dariusz Dutkiewicz, dyrektor Instytutu Branży Pogrzebowej i Cmentarnej. W jego ocenie należy je wycofać z handlu.

Zarządcy cmentarzy ponoszą coraz większe koszty związane z ich utrzymaniem, a jednym z głównych kosztów stanowią opłaty za wywóz śmieci - wyjaśnił Dariusz Dutkiewicz.

Jak ocenił, "coraz większym problemem stają się ledowe lampki stawiane na nagrobkach zamiast tradycyjnych zniczy".

- Gołym okiem widać, że ich popularność rośnie. Po świętach są wrzucane do kontenerów na śmieci zmieszane, choć powinny trafić do utylizacji. Przepisy jednoznacznie to regulują, ale niestety mało kto się do nich stosuje. Dlatego najlepszym rozwiązaniem byłoby wycofanie tych produktów ze sprzedaży - powiedział.

Ministerstwo o elektronicznych zniczach

Ministerstwo Klimatu i Środowiska w komentarzu podkreśliło, że zużyte znicze elektroniczne (w tym solarne) zaliczane są do elektroodpadów.

"Znicze należy przekazać podmiotowi uprawnionemu do zbierania elektrozłomu - w ramach prowadzonych zbiórek np. do dedykowanych pojemników lub miejsc prowadzonych przez dystrybutorów sprzętu" - napisał resort.

W e-zniczach do zasilania diod LED wykorzystywane są baterie lub akumulatory, w których znajdują się niebezpieczne związki chemiczne. Jak podkreślono na stronie miasta Warszawy, jedna mała bateria guzikowa może zatruć 400 litrów wody lub skazić 1 m sześc. gleby. Jednocześnie za nieprawidłowe wyrzucanie elektroodpadów grozi do 5 tys. zł kary - przypomniano.

OGLĄDAJ: TVN24 HD
pc

TVN24 HD
NA ŻYWO

pc
Ten i inne materiały obejrzysz w subskrypcji
Zobacz także: