Ukraina straciła myśliwiec F-16 w piątek rano z powodu nietypowej sytuacji na pokładzie. Pilot zdążył się katapultować - poinformowały Siły Powietrzne Ukrainy. Trwa dochodzenie, które ma wyjaśnić przyczyny wypadku.
- Do nietypowej sytuacji doszło w piątek rano około godziny 3.30 - utracono wtedy kontakt z myśliwcem F-16.
- Siły Powietrzne Ukrainy opublikowały na platformie Telegram oświadczenie w tej sprawie.
- Jak wyjaśniono, myśliwiec wykonywał wtedy misję.
Siły Powietrzne Ukrainy poinformowały na platformie Telegram, że w piątek "około godziny 3.30 utracono kontakt z samolotem F-16".
"Według wstępnych danych pilot zniszczył trzy cele powietrzne i pracował nad czwartym, używając działka lotniczego. Jednak na pokładzie doszło do nietypowej sytuacji. Pilot oddalił się od siedlisk ludzkich i pomyślnie się katapultował" - przekazano. Nie wyjaśniono, co stało się z samolotem.
Jak przekazano, ukraiński myśliwiec wykonywał wtedy "misję mającą na celu odparcie ataku powietrznego wroga".
Powołano komisję. Ma wyjaśnić okoliczności
Dzięki reakcji ekipy poszukiwawczo-ratowniczej pilota udało się szybko odnaleźć. "Stan zdrowia pilota jest zadowalający, znajduje się on w bezpiecznym miejscu, a jego życiu i zdrowiu nie zagraża niebezpieczeństwo" - napisano.
Powołano komisję, która ma wyjaśnić wszystkie okoliczności zdarzenia. Rozpoczęła już ona prace.
DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ:
To trzeci F-16, który Ukraina utraciła w walce. W poprzednich wypadkach zginęło dwóch pilotów.
Pierwsze F-16 dotarły na Ukrainę 31 lipca 2024 roku. Władze w Kijowie nie ujawniły, ile maszyn wtedy otrzymały. Do przekazania około 60 samolotów zobowiązała się koalicja złożona z Danii, Norwegii, Holandii i Belgii.
Autorka/Autor: kgr/ft
Źródło: Reuters, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Siły Powietrzne Sił Zbrojnych Ukrainy