Wojna w wywiadzie. Nowy szef służb oskarża swojego poprzednika


Nowy szef argentyńskiego wywiadu Oscar Parrilli nie czekał długo, by uderzyć w swojego poprzednika. We wtorek oskarżył Antonio Stiuso, byłego dyrektora Sekretariatu Wywiadu i jednego z najpotężniejszych ludzi w Argentynie, o przemyt. To kolejna odsłona wojny w argentyńskim wywiadzie, której szczegóły zaczęły wychodzić na jaw po tajemniczej śmierci prokuratora Alberto Nismana.

Parrilli oskarżył swojego poprzednika na tym stanowisku o przywożenie do kraju towarów bez oclenia. Antonio Stiuso miał wykorzystywać w tym celu specjalne przywileje, jakie przysługują służbom, mimo że - jak przekonuje Parrilli - przewożone produkty miały służyć Stiuso i kilku jego współpracownikom do użytku prywatnego. Wśród towarów, które mieli przemycać funkcjonariusze wywiadu, znalazły się m.in. artykuły medyczne czy elektronika, np. konsola PlayStation. Grozi za to kara od 4 do 10 lat więzienia.

Trzęsienie ziemi w wywiadzie

Zmiany w argentyńskim wywiadzie zostały wprowadzone po tajemniczej śmierci prokuratora Alberto Nismana, który badał sprawę zamachu bombowego na budynek wspólnoty żydowskiej AMIA w 1994 r. W największym ataku terrorystycznym w historii Argentyny zginęło 85 osób, a 300 zostało rannych. Nisman uważał, że za pomysłem zamachu stoi Iran. Tuż przed śmiercią zarzucił prezydent, że z uwagi na interesy gospodarcze i geopolityczne usiłowała ukryć udział Teheranu w zamachu. Cristina Fernandez de Kirchner, która początkowo przekonywała, że prokurator popełnił samobójstwo, później stwierdziła jednak, iż do jego śmierci doszło w wyniku "spisku" zbuntowanych pracowników służb specjalnych.

Prezydent uważa, że od kilku miesięcy wojnę z nią prowadzą agenci wywiadu. W grudniu Fernandez wymieniła najważniejsze osoby nadzorujące SI (Sekretariat Wywiadu), m.in. właśnie szefa argentyńskich służb Antonio Stiuso. Jak twierdzą zwolennicy rządu, ofensywa Nismana wymierzona w Fernandez de Kirchner była zemstą lojalnych wobec Stiuso środowisk i miała na celu bezpośredni atak na prezydent. Przez lata Stiuso był jedną z najpotężniejszych osób w Argentynie. Prezydent uważa, że to właśnie on dostarczał Nismanowi nieprawdziwych - jak przekonuje - dowodów przeciwko niej.

Pod koniec stycznia Fernandez de Kirchner zapowiedziała rozwiązanie Sekretariatu Wywiadu, czyli głównej agencji wywiadowczej kraju. Na jej miejsce ma zostać powołana Federalna Agencja Wywiadu, której dyrektor i wicedyrektor mają być wybierani przez głowę państwa. Decyzję będzie musiał zatwierdzić Senat. Sekretariat Wywiadu był często krytykowany jako relikt przeszłości, działający jeszcze w czasach dyktatury i uciekający się do stojących na granicy prawa metod. Zwolennicy zaproponowanej przez prezydent reformy przekonują, że pozwoli ona oczyścić struktury służb, jednak przeciwnicy ostrzegają, iż doprowadzi jedynie do większego ich upolitycznienia.

Autor: kg\mtom / Źródło: clarin.com.ar, tvn24.pl

Raporty: