Delegacja Senatu USA wizytuje Polskę. Politycy odwiedzili m.in. jeden z punktów recepcyjnych dla uchodźców z Ukrainy. - To było bardzo trudne. Cała delegacja, było tam dziesięciu senatorów Stanów Zjednoczonych, którzy odwiedzali centra dla uchodźców w Polsce, blisko granicy, widzieli kobiety, dzieci, osoby starsze, wszyscy byli na granicy wytrzymałości, byli bardzo zmęczeni, dostawali koce, odpoczywali przed następną częścią podróży. To bardzo ciężkie - mówiła w rozmowie z TVN24 Joni Ernst, przewodnicząca delegacji amerykańskich senatorów.
- Chcemy jeszcze bardziej zaangażować się w działalność humanitarną. Chcemy upewnić się, że dostarczamy wystarczająco dużo, jeżeli chodzi o pomoc humanitarną w tej sytuacji i dla naszych bliskich przyjaciół na Ukrainie również - dodała.
Senator USA: Ukraińcy walczą wspaniale, walczą z rosyjskim najeźdźcą
Jak przypomniała, w ubiegłym tygodniu Kongres USA uchwalił pakiet pomocy dla Ukrainy w wysokości około 14 miliardów dolarów. - Część z tego zostanie przekazana na wysiłki humanitarne, a reszta na pomoc wojskową, sprzęt i broń, które są potrzebne Ukraińcom, aby bronić siebie, bronić swojego kraju - wskazała Ernst. - Jest oczywiście więcej rzeczy, które możemy zrobić - dodała. W ocenie amerykańskiej senator "powinniśmy robić wszystko, co w naszej mocy, aby dostarczyć konieczne dostawy dla Ukraińców, aby mogli bronić swojego kraju, w tym broń i wsparcie lotnicze".
Podkreślała przy tym, że Ukraińcy walczą wspaniale. - Walczą z rosyjskim najeźdźcą. Musimy upewnić się, że możemy pomóc im w tej walce, jest to niezmiernie ważne dla nas. Przypomniano mi parę dni temu, że Putin rządzi za pomocą strachu, a my jako partnerzy NATO, jako Stany Zjednoczone, nie możemy pozwolić temu strachowi i temu lękowi przed eskalacją, aby powstrzymał nas przed dostarczaniem Ukraińcom broni, której potrzebują. Musimy wzmóc nasze wysiłki i musimy zapewnić, że Ukraińcy dostaną wszystko to, co możemy im dać, aby mogli się bronić - mówiła amerykańska senator.
Pomoc dla Ukrainy
Ernst podkreśliła, że jest bardzo wdzięczna Polsce za pomoc Ukrainie. - Jestem tak bardzo wdzięczna, tak jak cała reszta Stanów Zjednoczonych, jesteśmy wdzięczni Polsce za tą niezwykłą miłość, troskę dla Ukraińców, ale jest wiele rzeczy, które możemy zrobić wspólnie - zaznaczyła.
- Możemy współpracować z pomocą humanitarną. Polacy są bardzo hojni, przyjmują Ukraińców do swoich domów, są wolontariuszami, pracują w centrach przyjmowania uchodźców. Możemy pomóc w tym wysiłku humanitarnym. Jest to niezmiernie ważne - powiedziała Joni Ernst.
Jak dodała, bardzo ważna jest również współpraca wojskowa z Polską.
Ernst zapewniła, że w razie materializacji najgorszego scenariusza, Polska może liczyć na pomoc NATO i Stanów Zjednoczonych. - Widzieliśmy część tego pocisku, który uderzył niedaleko granicy polsko-ukraińskiej. Jesteśmy tutaj, aby powiedzieć naszym polskim przyjaciołom, sojusznikom z NATO, że gdyby artykuł piąty [Traktatu północnoatlantyckiego - przyp. red.] NATO został uruchomiony, Stany Zjednoczone będą tu, aby bronić i chronić Polskę, i każdego z naszych sojuszników i partnerów z NATO.
Strony zgadzają się, że zbrojna napaść na jedną lub więcej z nich w Europie lub Ameryce Północnej będzie uznana za napaść przeciwko nim wszystkim i dlatego zgadzają się, że jeżeli taka zbrojna napaść nastąpi, to każda z nich, w ramach wykonywania prawa do indywidualnej lub zbiorowej samoobrony, uznanego na mocy artykułu 51 Karty Narodów Zjednoczonych, udzieli pomocy Stronie lub Stronom napadniętym, podejmując niezwłocznie, samodzielnie, jak i w porozumieniu z innymi Stronami, działania jakie uzna za konieczne, łącznie z użyciem siły zbrojnej, w celu przywrócenia i utrzymania bezpieczeństwa obszaru północnoatlantyckiegoArt. 5. Traktatu północnoatlantyckiego
TVN24 na żywo - oglądaj w TVN24 GO:
Autorka/Autor: mb//now
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24