Relacja Mateusza Lachowskiego spod Kijowa. "Rozmawiałem z żołnierzami. Chciałbym przekazać państwu podziękowania"

- Cały czas trwają walki, w tej chwili już pozycyjne - mówił Mateusz Lachowski, który przebywa na froncie, kilkadziesiąt kilometrów od Kijowa. - Mówi się, że Rosjanie mają tutaj bardzo duże problemy z podjęciem jakichkolwiek kroków ofensywnych. Na wschodzie naprawdę obrywają - relacjonował w TVN24 dokumentalista i wolontariusz .

CZYTAJ WIĘCEJ: "Kilka razy musieliśmy się schować w okopach". Relacja z pozycji ukraińskich >>>

Przekazał, że w ostatnim czasie siły ukraińskie odepchnęły Rosjan na odległość około 20 kilometrów na wschód. - W tej chwili jesteśmy 70-80 kilometrów od Kijowa. To się nie pokrywa z zachodem. Na zachód od Kijowa tylko Irpień na razie został odzyskany i odzyskana została trasa między Żytomierzem a Kijowem. Ale to i tak jest bardzo duży sukces - przekonywał

Dodał, że trwają walki między innymi o Buczę, która "jest już częściowo wyzwolona", oraz o lotnisko w Hostomlu.

Lachowski powiedział, że rozmawiał z ukraińskimi żołnierzami i chciałby przekazać od nich podziękowania dla Polaków. Zaprezentował w TVN24 nagranie, na którym wystąpił Denis Popow, żołnierz ukraińskiego legionu "Swoboda" i deputowany do kijowskiej rady miasta.

- Podczas takich trudnych wyzwań poznajesz prawdziwych przyjaciół. Chcę szczerze podziękować Polsce i Polakom, waszemu narodowi za to, że pierwsi przyszli z pomocą Ukrainie. Chcę podziękować za to, jak aktywnie i kompleksowo pomagają naszym rodzinom, kobietom i dzieciom. To nieoceniona pomoc, za którą cała Ukraina i Ukraińcy będą wdzięczni wiele, wiele lat - powiedział na nagraniu ukraiński wojskowy.

OGLĄDAJ TVN24 NA ŻYWO W TVN24 GO: