Do maszynowni pływającego pod panamską banderą tankowca Mersin, będącego własnością tureckiej firmy Mersin Shipping, dostała się woda - poinformował w niedzielę zarząd portu w Dakarze, stolicy Senegalu. Statek płynął z 50 tysiącami baryłek ropy naftowej załadowanej w rosyjskim porcie Tamań. Władze chcą zabezpieczyć statek, aby nie wyciekła z niego ropa.
Tankowiec z ropą utknął u wybrzeży Senegalu
Tankowiec wysłał w nocy z 27 na 28 listopada sygnał alarmowy. W sobotę w kierunku jednostki zaczęło zmierzać kilka statków, aby ocenić sytuację i w razie potrzeby pomóc załodze. Na miejscu, w towarzystwie holowników i okrętów wojennych, pojawiły się też senegalskie służby.
W niedzielę zarząd portu w Dakarze poinformował, że cała załoga tankowca została ewakuowana i nikt nie odniósł obrażeń. Na nagraniu zamieszczonym w mediach społecznościowych widać, że zanurzenie statku znacznie przekracza linię wodną. Nie ma jednak śladów pożaru ani uszkodzeń zewnętrznych.
Zarząd portu w Dakarze przekazał w niedzielę, że władze pracują nad stabilizacją statku, aby zapobiec ewentualnemu wyciekowi ropy i nie dopuścić do skażenia środowiska. W poniedziałek rano nie było informacji o zanieczyszczeniu wód.
Autorka/Autor: jzb,kp
Źródło: Reuters, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Reuters