"W ciągu ostatniego roku do Włoch przybyło o 140 tysięcy migrantów mniej niż prognozowano na podstawie danych z poprzednich lat, co oznacza oszczędność dla państwa w wysokości około 1 miliarda euro" - podkreślono w przedstawionym we wtorek raporcie.
W zaprezentowanym w Mediolanie dokumencie Instytutu Studiów ds. Polityki Międzynarodowej i włoskiej organizacji pozarządowej Cesvi zaznaczono, że w następnych latach - przy założeniu, że dzienny koszt utrzymania jednego migranta w ośrodku pobytu wynosi prawie 36 euro, a fala migracyjna będzie stale spadać - średnia kwota oszczędności wzrośnie do 1,9 miliarda euro rocznie.
"Istnieje potrzeba, by zainwestować te oszczędności w integrację" - powiedział jeden z autorów badań Matteo Villa.
18 tysięcy w pół roku
W analizie "Migranci: wyzwanie integracji" zawarte zostały dane wskazujące, że 54 procent obywateli krajów spoza UE, mieszkających we Włoszech, zagrożonych jest ubóstwem.
Wystarczy, jak zauważono, że tylko jeden członek rodziny nie jest Włochem i już wtedy średni jej dochód roczny spada z prawie 31 tysięcy do 21 tysięcy euro.
Ze statystyk Organizacji do spraw Migracji wynika, że Włochy przestały być głównym krajem, do którego przez Morze Śródziemne przypływają w tym roku nielegalni migranci, opuszczający afrykańskie wybrzeże. W okresie od 1 stycznia do 16 września tego roku do Włoch przybyło tą drogą 20,7 tys. osób.
Zmiany te potwierdzają też dane z pierwszej połowy lipca, kiedy to do Włoch przypłynęło z Afryki Północnej 1250 nielegalnych migrantów, podczas gdy w tym samym okresie do Hiszpanii - 2940 osób.
Autor: ft\mtom / Źródło: PAP