Rosyjskie media: Putin zdymisjonował dowódcę Zachodniego Okręgu Wojskowego

Rosyjski portal RBK poinformował w poniedziałek, powołując się na rozmówcę w ministerstwie obrony, że Roman Bierdnikow został dowódcą Zachodniego Okręgu Wojskowego. Powodów dymisji Aleksandra Żurawliowa nie podano. Portal RBK przekazał, że zwrócił się do resortu obrony z prośbą o oficjalne potwierdzenie tej informacji. "Na stronie internetowej Ministerstwa Obrony Żurawliow nadal figuruje jako szef Zachodniego Okręgu Wojskowego, a Bierdnikow jest dowódcą 29. Armii Ogólnowojskowej" - napisał RBK.

O zmianie dowódcy Zachodniego Okręgu Wojskowego jako pierwsze poinformowało w niedzielę Centrum Komunikacji Strategicznej Sił Zbrojnych Ukrainy. Przekazało na kanale Telegram, że o zwolnieniu Żurawliowa świadczy rosyjski rejestr osób prawnych.

Relacja tvn24.pl: ATAK ROSJI NA UKRAINĘ

Ukraiński portal wojskowy Defense Express zwrócił uwagę, że w ciągu ostatnich pięciu miesięcy rosyjskie ministerstwo obrony pięciokrotnie zmieniało dowódcę Zachodniego Okręgu Wojskowego, a dymisja Żurawliowa jest wynikiem aktywnych walk o 20-tysięzne miasto Łyman w obwodzie donieckim, nad którym przejęły kontrolę siły zbrojne Ukrainy.

"Ministerstwo Obrony Federacji Rosyjskiej nadal wykazuje chaotyczne podejście w decyzjach personalnych, zmieniając dowódcę Zachodniego Okręgu Wojskowego w czasie aktywnej kontrofensywy Sił Zbrojnych Ukrainy" - napisał Defense Express. Redaktorem naczelnym tego portalu, współpracującego między innymi z Radą Narodowego Bezpieczeństwa i Obrony Ukrainy, jest znany ekspert do spraw wojskowości Serhij Zgurec z kijowskiego Centrum Armii, Konwersji i Rozbrojeń.

Defense Express zwrócił uwagę, że Żurawliow był "kilkakrotnie dymisjonowany i przywracany na stanowisko dowódcy Zachodniego Okręgu Wojskowego".

Portal przypomniał, że Żurawliow został dowódcą Zachodniego Okręgu Wojskowego w 2018 roku i był nim do końca maja tego roku. Miał wówczas zostać zdymisjonowany z powodu dużych strat, poniesionych podczas walk o miasto Izium w obwodzie charkowskim.

Żurawliowa - jak podał Defense Express - zastąpił generał Giennadij Żidko, który "przetrwał" na tym stanowisku do sierpnia i którego zastąpił z kolei generał Andriej Syczewoj. "Syczewoj dowodził okręgiem tylko przez kilka tygodni. Jego następcą został Roman Bierdnikow, który objął dowództwo 26 sierpnia, tuż przed rozpoczęciem ukraińskiej ofensywy na miasto Kupiańsk (w obwodzie chersońskim). Przyczyny tej rotacji nie są znane" - napisał portal.

Według portalu, kilkanaście dni później, po wyzwoleniu Iziuma, Bierdnikow został zwolniony, a w jego miejsce powrócił Aleksandr Żurawliow. "Uważano, że Bierdnikow został 'kozłem ofiarnym' z powodu klęski i chaotycznej ucieczki Rosjan. Ale mija kolejne 17 dni i stanowisko wraca do Bierdnikowa, a dzieje się to właśnie podczas walk o Łyman. Jednym z prawdopodobnych powodów takiej decyzji jest to, że Żurawliow proponował opuszczenie Łymanu i został zwolniony z powodu 'panicznych nastrojów" - ocenił Defense Express.

Portal RBK przypomniał, że Bierdnikow był wcześniej dowódcą grupy wojsk Wschodniego Okręgu Wojskowego, później dowodził wojskami rosyjskimi w Syrii. W 2020 roku został awansowany do stopnia generała porucznika.

Żurawliow z kolei w 2013 roku został zastępcą dowódcy Centralnego Okręgu Wojskowego. Od maja 2015 roku był szefem sztabu i pierwszym zastępcą dowódcy Południowego Okręgu Wojskowego.