"Wszystko będzie dobrze". Putin spotkał się z matką skazanej w Rosji Izraelki

Źródło:
PAP, TASS

Prezydent Rosji Władimir Putin w czasie wizyty w Izraelu spotkał się między innymi z matką Naamy Issachar, obywatelki Izraela i USA, skazanej w Rosji na siedem i pół roku więzienia za przemyt narkotyków.

- Znam stanowisko premiera (Izraela Benjamina - red.) Netanjahu - powiedział w czwartek Władimir Putin cytowany przez agencję TASS. - Naama pochodzi z bardzo porządnej rodziny i wszystko to będzie z pewnością wzięte pod uwagę przy podejmowaniu ostatecznej decyzji - dodał, mówiąc o wyroku, jaki zapadł w Moskwie na kobietę.

Jak podała rosyjska agencja TASS, Putin zapewnił, że w czwartek Naamę odwiedziła rzeczniczka praw człowieka Tatiana Moskalkowa. - Mama bardzo się martwi, widzę to. Powiedziałem jej i chcę to powtórzyć: wszystko będzie dobrze - cytuje prezydenta agencja TASS.

Matka Naamy, Jafa Issachar, rozmawiała z prezydentem Rosji w towarzystwie prawosławnego patriarchy Jerozolimy Teofila III, dzięki któremu doszło do spotkania.

25-letnia Naama Issachar została skazana 11 października 2019 roku. W kwietniu tego samego roku, kiedy podróżowała tranzytem przez Rosję, na lotnisku w Moskwie w jej bagażu znaleziono prawie 10 gramów marihuany. Wyrok oprotestował izraelski resort spraw zagranicznych, uznając karę za "surową" i "nieproporcjonalną".

Issachar zaprzeczyła przemytowi narkotyków, zauważając, że nie próbowała wjechać do Rosji podczas podróży z Indii do Izraela, i nie miała dostępu do swojego bagażu podczas krótkiego pobytu na moskiewskim lotnisku.

W zeszłym roku premier Netanjahu i prezydent Izraela Reuwen Riwlin wysłali do Putina oficjalną prośbę o jej ułaskawienie.

Spotkanie w towarzystwie prawosławnego patriarchy Jerozolimykremlin.ru

"Blokady Leningradu i Holokaustu nie można z niczym porównać"

W czasie jednodniowej wizyty z okazji obchodów 75. rocznicy wyzwolenia obozu Auschwitz w Jerozolimie Władimir Putin, wraz z premierem Izraela Benjaminem Netanjahu, uczestniczyli w uroczystości odsłonięcia pomnika upamiętniającego ofiary, które zginęły podczas 900-dniowego oblężenia Leningradu w czasie II wojny światowej.

- Blokady Leningradu i Holokaustu nie można z niczym porównać. Pamięć o męczeństwie i męstwie milionów ludzi jest przekazywana z pokolenia na pokolenie - powiedział prezydent Rosji. Nazwał pomnik "symbolem naszej głębokiej i wspólnej pamięci". Wyjaśnił, że pomnik powstał przy pomocy władz Petersburga i Jerozolimy, przy wparciu finansowym obu krajów.

Putin wyraził wdzięczność i uznanie za to, że "w Izraelu nadaje się szczególne znaczenie zachowaniu prawdy o decydującym wkładzie Związku Radzieckiego w zwycięstwo nad nazizmem". Według niego w Izraelu, "podobnie, jak w Rosji, pamięta się znaczenie lekcji II wojny światowej i nie pozwala się światu na to, by zapomniał, do czego prowadzi egoizm narodowy i pobłażanie dla wszelkich form szowinizmu, antysemityzmu i rusofobii".

Oblężenie Leningradu, dzisiejszego Petersburga, trwało od 8 września 1941 roku do 27 stycznia 1944 roku i było jednym z najbardziej brutalnych w historii.

Pomnik stanął w największym parku Jerozolimy, parku Sachera, w pobliżu Sądu Najwyższego.

W uroczystości wzięli również udział m.in. prezydent Izraela Reuwen Riwlin i burmistrz Jerozolimy Mosze Lion.

Źródło: PAP, TASS

Autorka/Autor:tas/adso