Międzynarodowy Trybunał Karny wydał nakaz aresztowania prezydenta Rosji Władimira Putina. Ukraiński prokurator generalny Andrij Kostin stwierdził, że to decyzja "historyczna dla Ukrainy i całego systemu prawa międzynarodowego". Sekretarz ukraińskiej Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ołeksij Daniłow, stwierdził, że "siły obrony Ukrainy są gwarantem dostarczenia podejrzanego na ławę oskarżonych". Głos zabrała również rzeczniczka rosyjskiego MSZ Maria Zacharowa.
Prezes Międzynarodowego Trybunału Karnego w Hadze profesor Piotr Hofmański będzie gościem Piotra Kraśki w sobotnich "Faktach po Faktach" o 19.20.
Agencja Reutera przekazała, że Międzynarodowy Trybunał Karny (MTK) wydał nakaz aresztowania Władimira Putina w związku z podejrzeniem o bezprawną deportację dzieci i bezprawny wywóz ludzi z terytorium Ukrainy do Rosji.
W związku z tymi samymi zarzutami MTK objął nakazem aresztowania także rosyjską komisarz do spraw dzieci Marię Lwową-Biełową.
Ukraiński prokurator generalny Andrij Kostin powiedział, że decyzja MTK dotycząca nakazu aresztowania Putina jest "historyczna dla Ukrainy i całego systemu prawa międzynarodowego".
Andrij Jermak, szef kancelarii prezydenta Ukrainy, powiedział, że wydanie nakazu aresztowania przez MTK to "dopiero początek".
Kułeba: międzynarodowi przestępcy zostaną pociągnięci do odpowiedzialności
Sprawę komentował też szef ukraińskiej dyplomacji Dmytro Kułeba.
"Koła sprawiedliwości się obracają: pochwalam decyzję MTK o wydaniu nakazów aresztowania Władimira Putina i Marii Lwowej-Biełowej w związku z przymusowym przekazaniem ukraińskich dzieci. Międzynarodowi przestępcy zostaną pociągnięci do odpowiedzialności za wywóz dzieci i inne międzynarodowe przestępstwa" - napisał na Twitterze.
Daniłow: siły obrony Ukrainy są gwarantem dostarczenia Putina na ławę oskarżonych
Sekretarz ukraińskiej Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony (RBNiO) Ołeksij Daniłow, komentując nakaz aresztowania Putina, napisał na Twitterze, że "droga przestępcy jest logiczna i przewidywalna". "Siły obrony Ukrainy są gwarantem dostarczenia podejrzanego na ławę oskarżonych" - dodał. Nazwał Putina "moskiewskim dyktatorem" i ocenił, że nakaz jego aresztowania oznacza "wykreślenie Putina z historii".
Podolak: nakaz aresztowania Putina to sygnał dla elit rosyjskich
Mychajło Podolak, doradca prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego, odnosząc się do decyzji MTK, stwierdził, że "to po pierwsze konkretny sygnał dla elit rosyjskich o tym, co z nimi będzie dalej i dlaczego nie będzie już 'tak jak wcześniej'". Dodał następnie: "po drugie, jest to początek końca Federacji Rosyjskiej w obecnym kształcie na arenie międzynarodowej".
Komentował też decyzję MTK słowami "świat się zmienił".
"Jego dni są policzone. Skończy jak Miloszević"
Sprawę komentowali także polscy politycy. Rzecznik rządu Piotr Mueller powiedział PAP, że "to ważna decyzja Trybunału, która wskazuje na zbrodnie wojenne rosyjskiego aparatu przemocy". - Władimir Putin stoi na czele tej machiny i powinien być sądzony jako zbrodniarz wojenny wraz z tymi, którzy pośrednio i bezpośrednio realizują barbarzyńskie działania wojenne – podkreślił.
- Ta decyzja pokazuje, że nikt nie może się czuć się bezpiecznie, że nikt nie ucieknie od odpowiedzialności za zbrodnie popełniane w Ukrainie, nawet przywódca tego państwa (Rosji - red.) będzie pociągnięty do odpowiedzialności - powiedział wiceszef MSZ Piotr Wawrzyk. Jego zdaniem jest to bardzo ważny sygnał wysłany "do wszystkich rosyjskich zbrodniarzy, że skoro nawet Władimira Putina Trybunał ściga, tym bardziej będzie ścigał każdego rosyjskiego żołnierza czy każdego innego zbrodniarza rosyjskiego”.
"Międzynarodowy Trybunał Karny wydał dziś list gończy za Putinem za zbrodnie wojenne na Ukrainie i bezprawne deportacje ludności, szczególnie dzieci z ukraińskich terenów okupowanych do Rosji. Jego dni są policzone. Skończy jak Miloszević" - ocenił z kolei europoseł PO Andrzej Halicki.
Rzeczniczka rosyjskiego MSZ: decyzje MTK nie mają znaczenia dla naszego kraju
Do decyzji MTK odniosła się też rzeczniczka rosyjskiego MSZ Maria Zacharowa.
"Decyzje Międzynarodowego Trybunału Karnego nie mają żadnego znaczenia dla naszego kraju, także z prawnego punktu widzenia" - stwierdziła, cytowana przez Reutera. "Rosja nie jest stroną Rzymskiego Statutu Międzynarodowego Trybunału Karnego i nie ponosi w związku z tym żadnych zobowiązań" - dodała.
Rosja podpisała Statut Rzymski w 2000 roku, ale nigdy go nie ratyfikowała, a ostatecznie wycofała swój podpis w 2016 roku.
Źródło: Reuters
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock