Żona tegorocznego laureata Pokojowej Nagrody Nobla, chińskiego dysydenta Liu Xiaobo, spotkała się z nim w niedzielę w więzieniu - poinformowała jedna z organizacji obrony praw człowieka. Dzień wcześniej z Chin nadchodziły niepokojące informacje o tajemniczym "zniknięciu" pani Liu Xiao.
Według komunikatu Centrum Informacji Praw Człowieka i Demokracji z siedzibą w Hongkongu, powołującego się na teściową noblisty, małżonkowie spotkali się w niedzielę po południu (czasu miejscowego).
Pod opieką policji
W piątek wieczorem, pani Liu Xia była nieosiągalna. To wzbudziło zaniepokojenie jej losem.
Potem powiedziała agencji AFP, że przyszli do niej policjanci mówiąc, że zawiozą ją do prowincji Liaoning, gdzie jest uwięziony jej mąż, aby mogła mu zakomunikować nowinę o Nagrodzie Nobla.
Nagroda Nobla
Przebywający w więzieniu 54-letni Liu Xiaobo został uhonorowany w piątek Pokojową Nagrodą Nobla. Komitet Noblowski nagrodził jego ponad dwudziestoletnie zaangażowanie w walkę o prawa człowieka i pokojową ewolucję kraju ku demokracji - od demonstracji na Placu Tiananmen w 1989 r. do manifestu na rzecz reform politycznych, którego był współautorem w 2008 roku, za co zapłacił ostatnim wyrokiem i osadzeniem w więzieniu.
Chinom nie spodobało się nagrodzenie Liu. Jak oświadczyły chińskie władze, przyznanie mu pokojowego Nobla jest sprzeczne z celami fundatora tego wyróżnienia Alfreda Nobla. - Liu Xiaobo został skazany na karę więzienia, ponieważ naruszył chińskie prawo - komentowała w piątek rzeczniczka chińskiego MSZ Ma Zhaoxu w oświadczeniu na stronie internetowej resortu. - Jego działania są diametralnie sprzeczne z celami Pokojowej Nagrody Nobla - dodała.
kj/fac
Źródło: PAP