Twarz prezydenta Francji odepchnięta dłońmi. Nagranie wywołało burzę

Macron - policzek
Twarz Emmanuela Macrona odepchnięta dłonią w Wietnamie
Źródło: Reuters
Wizyta Emmanuela Macrona w Wietnamie rozpoczęła się od nagrania, które wywołało burzę we francuskich mediach społecznościowych. Widać na nim, jak tuż przed wyjściem z samolotu twarz prezydenta Francji została odepchnięta przez osobę niewidoczną w kadrze. Otoczenie Macrona nieoficjalnie odniosło się już do zdarzenia.
Kluczowe fakty:
  • Prezydent Francji w niedzielę rozpoczął tygodniową podróż po Azji Południowo-Wschodniej.
  • Nagranie z lotniska w Hanoi wywołało falę komentarzy, media piszą m.in. o policzku, uderzeniu w twarz i sprzeczce.
  • Przedstawiciele z otoczenia prezydenta Francji nieoficjalnie potwierdzili autentyczność nagrania.

Emmanuel Macron z żoną Brigitte w niedzielę wieczorem rozpoczęli zaplanowaną na tydzień podróż do Azji Południowo-Wschodniej. Pierwszym przystankiem jest stolica Wietnamu, Hanoi. Wizyta ta przykuła jednak uwagę mediów jeszcze przed rozpoczęciem oficjalnych wydarzeń z powodu nagrania z lotniska.

Twarz Macrona odepchnięta

Tuż po tym, jak drzwi samolotu zostały otwarte, widać stojącego wewnątrz francuskiego prezydenta. Jego twarz nagle zostaje odepchnięta rękami osoby niewidocznej na nagraniu. Macron w tym momencie orientuje się, że drzwi są otwarte, i wygląda na zaskoczonego. Od razu zaczyna jednak machać do zebranych na płycie lotniska osób, po czym znika wewnątrz samolotu. Po niedługiej chwili ponownie pojawia się już z żoną u boku i razem wychodzą z samolotu.

Nie wiadomo, czyje dłonie odepchnęły twarz prezydenta. Francuskie media spekulują, że były to najprawdopodobniej dłonie Brigitte Macron, choć na nagraniu widać w tym momencie jedynie ręce. Media zwracają jednak uwagę na podobny czerwony kolor rękawów żakietu, który miała na sobie tego dnia francuska pierwsza dama. "Le Parisien" zauważa również, że chwilę później prezydent chciał podać swojej żonie ramię przy zejściu po schodach, ta jednak ominęła go i para zeszła, nie trzymając się za ręce, choć zwykle to robi.

Francuskie media różnie także interpretują widoczne na nagraniu odepchnięcie twarzy Macrona i zauważają burzę, którą nagranie wywołało w mediach społecznościowych. Cytując komentarze francuskich internautów, piszą m.in. o "sprzeczce", "kłótni", "policzku" i "ciosie w twarz". "Czy Brigitte Macron uderzyła prezydenta Francji?", zastanawia się portal 20 Minutes.

Emmanuel Macron z żoną wysiadają z samolotu
Emmanuel Macron z żoną wysiadają z samolotu
Źródło: Reuters

Otoczenie Macrona tłumaczy

"Le Parisien" podaje, że Pałac Elizejski początkowo zaprzeczał autentyczności nagrania. W poniedziałek jednak bliska osoba z otoczenia prezydenta potwierdziła jego autentyczność. Nazwała zarejestrowany moment jako "zwykłą sprzeczkę" między małżonkami. Jak wyjaśniała, to był "ostatni moment, kiedy prezydent i jego żona przed rozpoczęciem wizyty relaksowali się i wzajemnie przekomarzali".

Ta sama osoba dodała zarazem, że nagranie stało się pożywką dla siewców teorii spiskowych i rozpowszechniania negatywnych komentarzy, które przypisała głównie środowiskom prorosyjskim i przeciwnym Emmanuelowi Macronowi.

- To nawet nie był policzek, to był gest naśladujący złapanie za twarz. Widzieliśmy to ze sto razy, to ich sposób na rozładowanie napięcia przed oficjalnymi występami - wyjaśniał inny rozmówca z otoczenia prezydenta.

Twarz Emmanuela Macrona odepchnięta dłonią
Twarz Emmanuela Macrona odepchnięta dłonią
Źródło: Reuters
Czytaj także: