Wielka "luka" na Pacyfiku. Wszystkie lotniskowce USA wycofane

Źródło:
Nikkei Asia, tvn24.pl
Amerykański lotniskowiec USS George Washington w porcie w południowokoreańskim Busan (nagranie z 21 lipca 2010 roku)
Amerykański lotniskowiec USS George Washington w porcie w południowokoreańskim Busan (nagranie z 21 lipca 2010 roku)Archiwum Reuters
wideo 2/3
Amerykański lotniskowiec USS George Washington w porcie w południowokoreańskim Busan (nagranie z 21 lipca 2010 roku)Archiwum Reuters

Decyzja o przekierowaniu lotniskowca USS Abraham Lincoln na Bliski Wschód sprawiła, że na strategicznie ważnym zachodnim Pacyfiku nie ma obecnie już żadnej takiej amerykańskiej jednostki - wskazuje japoński dziennik "Nikkei Asia". Cytowani przez gazetę analitycy zauważają, że sytuacja ta może być dla Chin potwierdzeniem, iż USA brakuje sił morskich do sprostania stawianym przed nimi zadaniom.

Decyzją sekretarza obrony USA Lloyda Austina lotniskowiec USS Abraham Lincoln został przekierowany z okolic wyspy Guam na zachodnim Pacyfiku na Bliski Wschód. Zastąpi on tam lotniskowiec USS Theodore Roosevelt, który na Morze Czerwone skierowano z Pacyfiku około dwa miesiące temu, a teraz ma wrócić do Stanów Zjednoczonych. Zachodni Pacyfik to jeden z trzech najważniejszych dla US Navy regionów, obok Europy i Bliskiego Wschodu, obejmujący m.in. Azję Wschodnią i jej miejsca zapalne, takie jak Morze Południowochińskie, Tajwan czy Półwysep Koreański.

Ruch ten, zdaniem analityków cytowanych przez japoński dziennik "Nikkei Asia", "poszerza lukę na Pacyfiku" i pozostawi ten strategicznie ważny obszar "niebezpiecznie otwartym" na kilka miesięcy. Na zachodnim Pacyfiku zabraknie bowiem amerykańskich lotniskowców, co potwierdzają zweryfikowane przez gazetę plany marynarki USA. Zgodnie z nimi także kolejny lotniskowiec - przebywający na Hawajach USS Carl Vinson, co do którego eksperci spodziewali się, że zostanie teraz wysłany w stronę Azji - skierowany będzie jednak prosto do portu w San Diego.

Wszystkie pozostałe amerykańskie lotniskowce mają przebywać obecnie, według "Nikkei Asia", w bazach morskich w USA: w San Diego i Pudget Sound na zachodnim wybrzeżu oraz w Norfolk na wschodnim wybrzeżu. Powrotu okrętu tego typu na Daleki Wschód spodziewać się można dopiero pod koniec tego roku, kiedy do Yokosuki w Japonii ma przybyć USS George Washington. Wcześniej zapowiadano, że okręt ten przypłynie do Japonii na jesieni.

Amerykańskie lotniskowce USS Enterprise i USS George H.W. Bush w cieśninie Bab al-Mandabdvidshub - Brooks B Patton

ZOBACZ TEŻ: Manewry na Morzu Południowochińskim. Pekin ogłasza "patrol bojowy"

Pacyfik bez lotniskowców USA

Zdaniem cytowanego przez Nikkei Asia Bryana McGratha, emerytowanego oficera US Navy, nieobecność amerykańskich lotniskowców w zachodniej części Pacyfiku wzmocni u chińskiego przywódcy Xi Jinpinga przekonanie, że "Stanom Zjednoczonym brakuje sił morskich do zaspokojenia swoich potrzeb". Inny rozmówca gazety Collin Koh, pracownik Instytutu Obrony i Studiów Strategicznych w Singapurze, zauważył z kolei, że choć obecnie sytuacja na zachodnim Pacyfiku się "stabilizuje", to w przypadku jakiegokolwiek zaostrzenia się tam konfliktu "zdolność USA do projekcji siły ucierpiałaby z powodu braku siły uderzeniowej lotniskowców".

USS George WashingtonPO1 Christopher Cavagnaro/DVIDS

Stany Zjednoczone posiadają największą na świecie flotę lotniskowców, liczącą 11 jednostek tego typu. Okręty te dużą część czasu spędzają jednak w portach w USA, gdzie przechodzą konserwację lub mają przerwę po powrocie z wielomiesięcznych misji. Gotowych do natychmiastowego wypłynięcia jest zwykle jedynie kilka jednostek.

Zdaniem rozmówców "Nikkei Asia" obserwowany od zaostrzenia konfliktu na Bliskim Wschodzie niedobór lotniskowców może przywrócić dyskusję na temat potrzeby utworzenia dla nich stałej bazy także poza USA - na Morzu Śródziemnym. Znacznie skróciłoby to czas potrzebny na wysłanie lotniskowca na Bliski Wschód, region geograficznie szczególnie odległy od Stanów Zjednoczonych, a tym samym pozwoliłoby uniknąć konieczności wysyłania tam okrętów aż z Pacyfiku. Pomysł taki był już raz bliski realizacji - w latach 70. XX wieku Amerykanie starali się o stworzenie bazy dla swoich lotniskowców w Grecji. Porozumienie takie zostało jednak anulowane po upadku rządzącej Grecją junty.

ZOBACZ TEŻ: 300 okrętów, 20 tysięcy marynarzy. Wielkie manewry rosyjskiej floty

Autorka/Autor:jdw//mm

Źródło: Nikkei Asia, tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: dvidshub - Brooks B Patton