Wrócił z wakacji z chorobą Guillaine'a-Barrego. Zaczęło się od problemów żołądkowych

Źródło:
"Independent", tvn24.pl
Bali, Indonezja
Bali, IndonezjaReuters
wideo 2/4
Bali, IndonezjaReuters

Po powrocie z wakacji na Bali 23-letni Brytyjczyk miał problemy żołądkowe. Później pojawił się świąd oka, po kilku dniach trudności z oddychaniem i mówieniem. Lekarze zdiagnozowali u niego zespół Guillaine'a-Barrego, chorobę autoimmunologiczną objawiającą się osłabieniem mięśni. Teraz mężczyzna walczy o powrót do zdrowia. Nie jest w stanie mówić i samodzielnie oddychać, na nowo uczy się chodzić.

Tom Pegg, 23-letni Brytyjczyk pracujący jako agent nieruchomości w Dubaju, wrócił z wakacji na Bali. Po urlopie miał problemy żołądkowe, co się zdarza u osób powracających z tego regionu. W ciągu kilku dni czuł się jednak coraz gorzej, do tego doszedł świąd oka, a następnie problemy z gardłem.

Zaniepokojony objawami Pegg zgłosił się do szpitala. Lekarze podejrzewając, że świąd jest wynikiem reakcji alergicznej, podali mu lek antyhistaminowy. Dwa dni później oczy 23-latka spuchły jednak jeszcze mocniej, mężczyzna miał też trudności z oddychaniem, nie mógł mówić. Jego przyjaciel wezwał pogotowie, Brytyjczyk ponownie trafił do szpitala.

Tym razem lekarze potraktowali jego przypadek poważniej. U Pegga zdiagnozowano zespół Guillaine'a-Barrego. To rzadka choroba autoimmunologiczna, która objawia się osłabieniem lub porażeniem mięśni. Najczęściej poprzedza je infekcja dróg oddechowych lub przewodu pokarmowego. Czynnik wyzwalający chorobę nie jest znany. 

"Independent" relacjonuje, że stan 23-latka w pewnym momencie pogorszył się do tego stopnia, że mężczyzna na pięć dni został wprowadzony w śpiączkę farmakologiczną.

23-latek od nowa uczy się chodzić

Na początku września rodzinie 23-latka udało się zebrać w ramach założonej kilka tygodni wcześniej zbiórki 100 tysięcy dolarów. Za te pieniądze opłacono transport mężczyzny z Dubaju do Wielkiej Brytanii. Po wylądowaniu na Wyspach Pegg trafił do szpitala uniwersyteckiego w hrabstwie North Staffordshire.

W leczeniu tej choroby stosuje się terapię immunomodulującą, czyli oddziałującą na układ immunologiczny. Organizm Toma pozytywnie zareagował na wymianę osocza. Poprawił się stan oka, w którym mężczyzna na jakiś czas stracił wzrok. Teraz 23-latek od nowa uczy się chodzić.

- Daje radę na krótko wstać z łóżka, ale nadal jest bardzo słaby, musi być podłączony do tlenu. Przeszedł tracheotomię (zabieg otwarcia przedniej ściany tchawicy w celu umożliwienia dopływu powietrza do płuc, z pominięciem nosa, gardła i krtani - red.), nie może mówić i przełykać. Nie jest w stanie oddychać przez usta i nos - przekazała 28-letnia siostra Pegga, dodając, że na razie nie wiadomo, kiedy mężczyzna wróci do zdrowia.

ZOBACZ TEŻ: Przemycał wielkie ślimaki. Mogły mieć groźne dla ludzi pasożyty

Zespół Guillaine'a-Barrego - co to za choroba?

Zespół Guillaine'a-Barrego powoduje osłabienie mięśni. W postaciach cięższych może dojść do porażenia kończyn (niemożności wykonywania ruchów), zaburzeń oddychania na skutek osłabienia mięśni oddechowych, zaburzeń połykania, mówienia, porażenia mięśni twarzy. Zaburzenia w przesyłaniu impulsów nerwowych są konsekwencją reakcji autoimmunologicznej organizmu na inne infekcje. Trudności w oddychaniu mogą wymagać natychmiastowej pomocy lekarskiej. U osób z osłabionym układem odpornościowym syndrom może wywoływać paraliż, a w skrajnych przypadkach śmierć.

Jak informuje na swojej stronie brytyjska Krajowa Służba Zdrowia (NHS), większość chorych dochodzi do siebie w ciągu roku, ale jeden na pięciu pacjentów zmaga się z długotrwałymi skutkami choroby.

ZOBACZ TEŻ: Kot pogryzł mężczyznę i zaraził go nieznaną nauce bakterią

Autorka/Autor:kgo//az

Źródło: "Independent", tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock