Prezydent Andrzej Duda w Londynie po rozmowach z premierem Rishim Sunakiem. "Chciałbym, żeby Polska była w grze"

Źródło:
PAP, TVN24
Prezydent Andrzej Duda po spotkaniu z premierem Wielkiej Brytanii Rishim Sunakiem
Prezydent Andrzej Duda po spotkaniu z premierem Wielkiej Brytanii Rishim SunakiemTVN24
wideo 2/6
Prezydent Andrzej Duda po spotkaniu z premierem Wielkiej Brytanii Rishim SunakiemTVN24

Prezydent Andrzej Duda spotkał się przy londyńskim Downing Street z premierem Wielkiej Brytanii Rishim Sunakiem. Wśród tematów rozmowy znalazły się między innymi szczyt NATO w Wilnie, polsko-brytyjska współpraca, a także kwestia odbudowy Ukrainy po wojnie. Wierzę w to głęboko, że Ukraina, którą razem odbudujemy będzie piękniejsza niż ta, na którą napadła Rosja - powiedział Andrzej Duda. Z kolei premier Wielkiej Brytanii Rishi Sunak wyraził uznanie dla "odporności i międzynarodowego przywództwa Polski po rosyjskiej inwazji na Ukrainę".

Prezydent Andrzej Duda przybył na Downing Street, gdzie mieści się siedziba brytyjskiego premiera, w czwartek po 14 czasu polskiego. Przed godziną 15 wyszedł do dziennikarzy, którym opowiedział o szczegółach rozmowy z premierem Wielkiej Brytanii Rishim Sunakiem. Wśród tematów było między innymi wsparcie dla Ukrainy. - Podziękowałem panu premierowi za udział Wielkiej Brytanii w koalicji czołgowej. Właściwie razem z Wielką Brytanią złożyliśmy ofertę podarowania czołgów - mówił Duda.

Prezydent zwracał uwagę na szczególny moment, w którym znalazła się Polska. Wskazywał, że w przyszłym tygodniu w Warszawie odbędzie się szczyt Bukaresztańskiej Dziewiątki z udziałem prezydenta USA Joe Bidena. B9 zrzesza Bułgarię, Czechy, Estonię, Litwę, Łotwę, Polskę, Rumunię, Słowację i Węgry.

- To bardzo ważny moment, aby podyskutować ostatecznie na temat tego, co chcemy uzyskać i jakie decyzje chcemy podjąć na szczycie NATO w Wilnie - mówił Duda. Podkreślił, że będzie to także okazja do omówienia sytuacji na Ukrainie i tego, w jaki sposób dalej wspierać ten kraj.

- O tym mówiliśmy dziś z panem premierem (Wielkiej Brytanii - red.) - relacjonował prezydent.

- Z panem premierem rozmawialiśmy również o perspektywie odbudowy Ukrainy. Powiedziałem, że mamy nadzieję na wsparcie brytyjskie w tym, żeby być częścią tej koalicji państw, które będą uczestniczyły w tych procesach gospodarczych związanych z odbudową Ukrainy. Jesteśmy pod tym względem kluczowym krajem tranzytowym, więc nasz udział w tym procesie jest dla mnie oczywisty - zaznaczył.

Prezydent: wierzę, że odbudowana Ukraina będzie piękniejsza niż ta, którą napadła Rosja

- Chciałbym, żeby w przyszłości to było z korzyścią dla naszych relacji z Ukrainą. Żeby polskie firmy uczestniczyły w procesie odbudowy. Ja bardzo często mówię naszym gościom z Ukrainy w Polsce, kiedy się z nimi spotykam, że wierzę w to głęboko, że dzięki naszemu wsparciu, dzięki wsparciu wspólnoty wolnego świata, Zachodu, ta Ukraina, którą razem odbudujemy będzie piękniejsza niż ta, na którą napadła Rosja - powiedział Andrzej Duda.

- Chciałbym, żebyśmy my w tym procesie aktywnie partycypowali. O wsparcie w tym zakresie prosiłem premiera (Wielkiej Brytanii - red.). (...) Chciałbym, żeby Polska była w grze pod tym względem i o to wszędzie zabiegamy - dodał.

Duda powiedział, że dziękował Sunakowi "za system Sky Sabre, który dzisiaj stoi na straży naszego nieba i wspiera w związku z tym wzmacnianie bezpieczeństwa Polski". - Zapewniałem pana premiera, że realizujemy zakupy, by wzmacniać własnymi siłami nasze bezpieczeństwo – powiedział.

- Rozmawialiśmy też o wszystkich bieżących sprawach związanych z polsko-brytyjskimi relacjami. Sygnalizowałem, że bylibyśmy wdzięczni, gdyby nasza polska społeczność w Wielkiej Brytanii widziała realne wsparcie władz brytyjskich – wskazał.

Prezydent: jeśli będzie taka potrzeba, Zełenski przybędzie do Polski

Podczas briefingu prasowego prezydent pytany był, czy przy okazji wizyty prezydenta USA Joe Bidena w Polsce oraz szczytu Bukaresztańskiej Dziewiątki w przyszłym tygodniu, do Polski przybędzie również prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.

- Jeżeli będzie taka potrzeba - przybędzie, ale to jest przede wszystkim jego decyzja, to po pierwsze. Po drugie, jeżeli ze względów obiektywnych związanych z obroną Ukrainy będzie to możliwe - powiedział prezydent.

Jak przypomniał, Zełenski w ostatnim czasie odbył cały szereg spotkań i wizyt m.in. w USA, Wielkiej Brytanii czy Francji. Dodał, że ukraiński prezydent w aktywny sposób uczestniczy w obronie kraju, a jego najważniejszym miejscem jest Ukraina i Kijów.

Prezydent: chciałbym, żeby więcej uzbrojenia było gromadzone na wschodniej flance NATO

Prezydent Duda był także pytany m.in., czy w ramach wzmacniania wschodniej flanki NATO, Wielka Brytania wyśle kolejnych żołnierzy do Polski.

Duda wskazał, że podczas spotkania rozmawiano o spodziewanych postanowieniach zbliżającego się szczytu NATO w Wilnie. Zaznaczył, że ten temat poruszył też w środę podczas spotkania z sekretarzem generalnym Sojuszu Jensem Stoltenbergiem.

- Chcielibyśmy, żeby szczyt NATO w Wilnie postanowił, tak jak szczyt NATO w Madrycie, o wzmocnieniu - jeżeli chodzi o szybkość reagowania, podniesienie wielkości potencjalnej obrony, czy sił odstraszania NATO, w przypadku wystąpienia zagrożenia - mówił prezydent.

- Rozmawialiśmy wczoraj w Brukseli z sekretarzem generalnym - i dzisiaj tutaj z panem premierem - i chcielibyśmy, żeby to wzmocnienie było jeszcze większe, w jeszcze istotniejszym stopniu. Chcielibyśmy także, żeby więcej ekwipunku NATO, uzbrojenia NATO, było zgromadzone na terenie wschodniej flanki NATO, tak by był on dostępny dla sił Sojuszu w każdej potrzebie, jeśli tylko taka wystąpi - dodał.

Prezydent zaznaczył, że wzmocnienie militarne - zarówno to, które Polska realizuje samodzielnie w ramach modernizacji sił zbrojnych, jak i zwiększona obecność sił NATO w naszej części Europy służy odstraszaniu. - Nasze bezpieczeństwo ma być wzmocnione nie przez to, że będziemy się bronić. Przez to, że będą to siły na tyle mocne, na tyle budzące respekt, że będą zniechęcały każdego potencjalnego napastnika od jakiejkolwiek napaści, od jakichkolwiek prób wkraczania czy atakowania terytorium NATO - zaznaczył Duda.

Andrzej Duda wygłosił swoje stanowisko w sprawie udziału sportowców z Rosji i Białorusi w przyszłorocznych igrzyskach w Paryżu.

- Absolutnie uważam, że nikt, kto z tolerancją albo aprobatą odnosi się do rosyjskiej agresji na Ukrainę, do polityki realizowanej przez Władimira Putina, przez rosyjskie władze, nie powinien brać udziału w wielkim święcie sportu, wielkim święcie pokoju i przyjaźni, jakim są igrzyska olimpijskie. I co do tego nikt chyba nie ma wątpliwości - odpowiedział prezydent Duda.

Pod koniec stycznia Międzynarodowy Komitet Olimpijski zapowiedział, że Rosjanie i Białorusini mają zostać dopuszczeni do udziału w igrzyskach w stolicy Francji w 2024 r. Nie będą mogli jedynie prezentować swoich barw narodowych oraz zostaną pozbawieni możliwości wysłuchania swoich hymnów.

Prezydent: wizyta Bidena w Polsce to amerykański parasol roztoczony nad Polską

Andrzej Duda był pytany również o oczekiwania wobec zbliżającej się wizyty prezydenta USA Joe Bidena w Polsce. - Myślę, że ona jest bardzo ważna. Dla nas jest ogromnie ważna, bo jest to wizyta u nas. Ta obecność prezydenta na polskiej ziemi, obecność prezydenta w Warszawie to jest także widoczny gołym okiem znak gwarancji bezpieczeństwa ze strony USA dla nas - mówił prezydent.

Jego zdaniem wizyta Bidena to także bardzo symboliczny znak polityczny. - Myślę, że prezydent wygłosi także w Warszawie bardzo ważne wystąpienie, na które czeka duża część świata, o ile nie cały świata. Co pan prezydent dzisiaj powie, w jakimś sensie odpowiadając Władimirowi Putinowi na to, co mówi odkąd dokonał napaści na Ukrainę - mówił Duda.

Jak dodał Polska oczekuje od tej wizyty "przede wszystkim obecności". - Już sama obecność jest bardzo wyraźnym znakiem wzmocnienia i roztoczenia amerykańskiego parasola także nad Polską - dodał prezydent.

- Będziemy rozmawiali z panem prezydentem o amerykańskiej obecności w Polsce, o wzmocnieniu tej obecności, o współpracy pomiędzy Polską a Stanami Zjednoczonymi. Na pewno chcielibyśmy tę współpracę zacieśniać i umacniać. Będziemy rozmawiali też o postanowieniach zbliżającego się szczytu NATO w Wilnie, co jesteśmy tam w stanie postanowić także jeśli chodzi o relacje NATO - Ukraina - podkreślił prezydent Duda.

Rishi Sunak wyraził uznanie dla międzynarodowego przywództwa Polski

Po spotkaniu obu polityków komunikat wydała kancelaria premiera Wielkiej Brytanii. "Premier wyraził uznanie dla odporności i międzynarodowego przywództwa Polski po rosyjskiej inwazji na Ukrainę w zeszłym roku. Dodał, iż jest jasne, że Wielka Brytania i Polska są całkowicie zgodne w swoim niezłomnym wsparciu dla tego kraju. Rozważając szerszy wpływ inwazji, premier powtórzył swoje zaangażowanie w bezpieczeństwo europejskie i powiedział, że niedawne poszerzenie brytyjskiego rozmieszczenia (systemów przeciwlotniczych) Sky Sabre w Polsce jest tego odzwierciedleniem" - napisano.

Jak dodano, obaj przywódcy zgodzili się, że ważne jest, aby wsparcie dla Ukrainy zostało przyspieszone w nadchodzących tygodniach i omówili temat szkoleń ukraińskich pilotów na odrzutowcach zgodnie ze standardem NATO, które wkrótce rozpoczną się w Wielkiej Brytanii. Poinformowano też, że premier Sunak i prezydent Duda poruszyli temat szczytu NATO w Wilnie latem i powtórzyli, że ważne jest, aby wszyscy członkowie zgodzili się na przystąpienie Szwecji i Finlandii do sojuszu.

Andrzej Duda w Londynie

Przed wizytą u premiera Wielkiej Brytanii Duda złożył wieniec pod Polish Air Force Memorial, czyli pomnikiem sytuowanym w zachodnim Londynie, wzniesionym by uczcić pamięć lotników polskich walczących po stronie aliantów podczas drugiej wojny światowej.

W piątek polski prezydent ma w planach spotkanie z królem Karolem III.

Rishi Sunak i Andrzej Duda na Downing StreetTVN24

Zapowiadając swą wizytę nad Tamizą i spotkanie z premierem Rishim Sunakiem prezydent powiedział, że poruszy z nim wszystkie kwestie sojusznicze, w tym problem wsparcia dla Ukrainy. - Dokonamy też pewnego podsumowania działań z panem premierem (Sunakiem), które do tej pory były realizowane; będziemy mówili o tym, co w przyszłości - mówił Duda.

Z kolei szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej Marcin Przydacz podkreślił, że "Wielka Brytania jest dla nas ważnym partnerem i sojusznikiem". Zwracał przy tym uwagę, że Wielka Brytania niedawno podjęła decyzję o wzmacnianiu sprzętowym i osobowym wschodniej flanki NATO. - Będziemy kontynuować te działania - dodał.

Autorka/Autor:ft / prpb

Źródło: PAP, TVN24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24