Polka oskarżona w Walii o zabójstwo sześcioletniego chłopca

Źródło:
tvn24.pl, BBC

Mieszkająca w Walii 41-letnia Polka Karolina Ż. została oskarżona o zabójstwo 6-letniego chłopca oraz usiłowanie zabójstwa 67-letniego mężczyzny, informuje lokalna policja. Służby przyznają, że tragedia ta jest "ogromnym szokiem dla lokalnej społeczności". Rodzina dziecka poprosiła o uszanowanie jej prywatności w tym trudnym czasie.

Jak przekazała w niedzielę wieczorem policja z Południowej Walii, 41-letnia Karolina Ż., mieszkająca w Swansea, została oskarżona o zabójstwo 6-letniego Aleksandra Ż. Chłopiec miał umrzeć w domu, w którym oboje mieszkali, w dzielnicy Gendros w czwartek, 29 sierpnia.

Polka oskarżona o zabójstwo dziecka

Policja nie wskazała, jaka relacja łączyła kobietę i dziecko, nie poinformowano również o okolicznościach śmierci 6-latka. Wcześniej w piątek policja informowała jedynie, że wszczęto śledztwo w sprawie "podejrzanej śmierci" chłopca, a służby zostały wezwane do domu, w którym mieszkał, o godz. 20:30. W związku z tą sprawą nie jest poszukiwany nikt więcej.

Kobiecie postawiono też zarzut usiłowania morderstwa 67-letniego mężczyzny, do czego również miało dojść w czwartek. Służby nie przekazały, kim jest ten mężczyzn ani w jakim obecnie jest stanie.

41-latka została zatrzymana w czwartek, a w poniedziałek, jak podaje stacja BBC, pojawiła się przed sądem w Swansea. Według stacji w czasie krótkiego przesłuchania kobieta nie złożyła żadnego wniosku, potwierdziła jedynie swoje imię i nazwisko, adres oraz datę urodzenia. Ma ponownie stanąć przed sądem we wtorek.

ZOBACZ TEŻ: W domu znaleziono ciała ojca i synów. To Polacy

"Był wspaniałym, zdeterminowanym, małym chłopcem"

Nadinspektor lokalnej policji Chris Truscott podkreślił, że jest to "zasmucające zdarzenie, które było ogromnym szokiem dla lokalnej społeczności". Dodał, że w okolicy w najbliższych dniach rozmieszczone zostaną patrole policji, by służyć ewentualną pomocą mieszkańcom.

W niedzielnym komunikacje policyjnym przekazano też oświadczenie od rodziny zmarłego 6-latka: "Aleksander był bardzo uprzejmym dzieckiem, uwielbiał bawić się z młodszą siostrą i ze swoim psem o imieniu Daisy. Zawsze dobrze się zachowywał i nigdy nie był niegrzeczny. Był bardzo mądry i dojrzały, jak na swój wiek, świetnie rozumiał fakty. Zawsze był pomocny i chętny do pomocy w gotowaniu i sprzątaniu. Mówił zarówno po angielsku, jak i po polsku, i często poprawiał swoich rodziców, gdy pomylili słowa. Był niesamowity". Rodzina chłopca podziękowała też służbom za podjęte działania i poprosiła o prywatność w tym trudnym czasie.

Z kolei dyrektor szkoły podstawowej Whitestone Primary School, Bethan Peterson, podkreślił, że "Aleksander był wspaniałym, zdeterminowanym, małym chłopcem, którego wytrwałość i pozytywne nastawienie zapewniły mu sukces we wszystkim, czego się podjął". Zaznaczył, że dziecko było bardzo lubiane i popularne wśród swoich rówieśników i wszystkich, którzy go znali.

ZOBACZ TEŻ: W pożarze zginęła kobieta i trójka małych dzieci. Policja: został wzniecony celowo

Autorka/Autor:pb/mm

Źródło: tvn24.pl, BBC

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock