Dożywocie dla pielęgniarki dzieciobójczyni nie zamyka sprawy. Władze ogłaszają nowe śledztwo

Źródło:
gov.uk, Independent, PAP, tvn24.pl

Nie milkną echa sprawy Lucy Letby, byłej pielęgniarki uznanej winną zamordowania siedmiorga noworodków i usiłowania zabójstwa kolejnych sześciorga. Brytyjskie władze ogłaszają kolejne śledztwo w sprawie okoliczności tych zabójstw. Chcą też zmienić przepisy w związku z powszechnym oburzeniem, jakie wywołał fakt, że skazana nie wysłuchała wyroku w swojej sprawie. Za podobną odmowę grozić będą dodatkowe dwa lata więzienia.

Decyzję o nowym śledztwie przekazał w środę brytyjski minister zdrowia Steve Barclay. Śledczy zbadają wszystkie okoliczności związane z tym, co wydarzyło się w szpitalu Countess of Chester, w którym pracowała Letby. Sprawdzą również, jakie działania zostały podjęte przez organy regulacyjne i państwową służbę zdrowia - NHS. Jak podano w komunikacie na stronie gov.uk, celem dochodzenia jest "udzielenie rodzinom (zamordowanych dzieci - red.) odpowiedzi, których potrzebują" i "zapewnienie, że zostaną wyciągnięte wnioski". Władze nadały śledztwu rangę wyższą, niż wcześniej zapowiadano. Dzięki temu śledczy zyskują uprawnienia, obejmujące m.in. "zmuszanie świadków do składania zeznań pod przysięgą". Minister przyznał, że władze zdecydowały się na ten ruch po wysłuchaniu rodzin zamordowanych. Obawiały się one, że w ramach tradycyjnego postępowania śledczy nie będą mieli uprawnień niezbędnych do "ujawnienia możliwego tuszowania sprawy" - przekazał "Independent".

ZOBACZ TEŻ: Jakie były motywy pielęgniarki skazanej za zabicie siedmiorga noworodków? "Lubiła bawić się w Boga"

Sprawa Lucy Letby. Sąd o "okrutnej, wykalkulowanej i cynicznej serii zabójstw"

21 sierpnia Lucy Letby została skazana na karę dożywotniego pozbawienia wolności bez możliwości przedterminowego wyjścia na wolność. - To była okrutna, wykalkulowana i cyniczna seria zabójstw dzieci, której ofiarą padły najmniejsze i najbardziej bezbronne z nich - ocenił sędzia James Goss. Kilka dni wcześniej ława przysięgłych sądu w Manchesterze uznała 33-latkę winną zamordowania siedmiorga noworodków i usiłowania zabójstwa kolejnych sześciorga dzieci. Pielęgniarka miała celowo wstrzykiwać noworodkom powietrze, na siłę karmić cudzym mlekiem, a dwoje dzieci zatruła insuliną.

Lucy LetbyCHESHIRE CONSTABULARY/EPA/PAP

Pielęgniarka zabójstw dopuściła się między czerwcem 2015 a czerwcem 2016 roku. Została aresztowana w 2018 roku w efekcie śledztwa wszczętego w związku ze znacząco wyższą liczbą zgonów noworodków na oddziale neonatologii w Countess of Chester Hospital w tym okresie. Proces, który zaczął się w październiku 2022 roku, był - jak wskazało BBC - najdłuższym w historii Wielkiej Brytanii w sprawie o zabójstwo. Był też jednym z najgłośniejszych procesów w tym kraju w ostatnich latach.

ZOBACZ TEŻ: Dentysta podejrzany o otrucie żony miał sprawdzać, "czy da się wykryć arszenik podczas sekcji zwłok"

Lucy Letby odmówiła udania się na salę sądową. Władze zmieniają przepisy

Decyzja o nadaniu kolejnemu śledztwu w tej sprawie wyższej rangi została podjęta krótko po tym, jak brytyjski rząd ogłosił zmianę przepisów. Dzięki niej przestępcy odmawiający stawienia się w sali sądowej na wysłuchanie oświadczeń ofiar czy odczytanie wyroku będą skazywani na dodatkowe dwa lata więzienia.

Letby odmówiła udania się na salę sądową na odczytanie wyroku, co wywołało na Wyspach powszechne oburzenie. Ogłaszając zmianę przepisów, premier Rishi Sunak powiedział, iż był "zbulwersowany faktem, że ludzie, którzy popełnili okropne przestępstwa, mogą w jakiś sposób skorzystać z tchórzliwego wyjścia i nie stawić się w sądzie na ogłoszenie wyroku i wysłuchanie wpływu, jaki ich zbrodnie wywarły na rodziny ofiar". - Uważam, że to nie jest w porządku. Nie powinno być łatwego wyjścia. I dlatego zamierzamy zmienić prawo, aby sądy mogły zmusić tych przestępców do stawienia się w sądzie (...) i wysłuchania wpływu, jaki wywarły ich czyny" - dodał.

ZOBACZ TEŻ: Pielęgniarka oskarżona o zamordowanie siedmiorga noworodków złożyła zeznania

Autorka/Autor:wac//am

Źródło: gov.uk, Independent, PAP, tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: Cheshire Constabulary/Getty Images