Media: William i Kate dostali specjalne zadanie w Szkocji

Według "The Sunday Times" na dworze królewskim istnieje obawa, że politycy "tracą Szkocję", a urzędnicy dworscy wierzą, że książęca para może służyć jako "widoczny symbol więzi między Anglią a Szkocją". Jak podała gazeta książę i księżna Cambridge "w ramach strategii ratowania Zjednoczonego Królestwa przed rozpadem" mieliby spędzać więcej czasu na zamku Balmoral i w mieście St Andrews w Szkocji, gdzie się poznali podczas studiów na uniwersytecie. - Doradcy chcą, by William i Kate (...) nie wyglądali jak goście, ale jak mieszkańcy – mówił cytowany przez gazetę rozmówca z Pałacu Kensington, gdzie para mieszka.

OGLĄDAJ NA ŻYWO W TVN24 GO

Kwestia niepodległości Szkocji wróciła po zwycięstwie Szkockiej Partii Narodowej (SNP) w wyborach do tamtejszego parlamentu, które odbyły się 6 maja. Liderka SNP i szefowa szkockiego rządu Nicola Sturgeon chciałaby, aby drugie referendum niepodległościowe odbyło się w drugiej połowie kadencji nowo wybranego parlamentu.

Zgodę na referendum musi jednak wyrazić brytyjski rząd, a premier Boris Johnson stoi na stanowisku, że kraj powinien skupić się obecnie na odbudowie po epidemii COVID-19.

William i Kate odbyli w grudniu ubiegłego roku podróż do Szkocji, podczas której książę mówił o tym, jak kraj ten jest ważny dla niego i jego żony. Opisał go jako "tętniący życiem, przyjazny, innowacyjny i zdeterminowany". - Jestem ukształtowany przez to miejsce. Trwałe przywiązanie, które do niego czuję, jest zakorzenione w moich doświadczeniach codziennego życia, związanych z ludźmi, relacjami i jego etyką sąsiedztwa – mówił William o Szkocji. Królewscy goście zostali jednak chłodno przyjęci przez władze.

CZYTAJ: William i Kate chłodno przyjęci w Szkocji i Walii. "Wolałbym, by nikt nie składał niepotrzebnych wizyt"