Wielka Brytania i Francja porozumiały się w sprawie migrantów

Keir Starmer i Emmanuel Macron podczas wizyty w bazie wojskowej Northwood
Macron o zjednoczonej, silnej Europie
Źródło: TVN24
Po spotkaniu brytyjskiego premiera Keira Starmera i prezydenta Francji Emmanuela Macrona kraje przyjęły program dotyczący migracji. Londyn i Paryż zapowiedziały również koordynację odstraszania nuklearnego.

Brytyjski premier Keir Starmer poinformował, że imigranci przeprawiający się nielegalnie przez kanał La Manche będą zatrzymywani i bezzwłocznie odsyłani do Francji. Wyjaśnił, że w zamian za te osoby odesłane, inni imigranci będą mogli przybyć legalnie do Zjednoczonego Królestwa, jednak ta droga będzie otwarta tylko dla tych, którzy nie starali się tam dostać nielegalnie.

- To pokaże innym, którzy podejmują tę samą podróż, że będzie ona daremna - zapewnił.

Jak dodał, uzgodnił z prezydentem Francji, że ten pilotażowy program zostanie uruchomiony w najbliższych tygodniach.

- Rekordowa liczba nielegalnych przekroczeń kanału La Manche w tym roku pokazała, że Brexit nie spełnił brytyjskiej obietnicy zaostrzenia kontroli granicznych – powiedział prezydent Francji Emmanuel Macron.

Prezydent Francji stwierdził, że porozumienie umożliwi legalne przekroczenie granicy imigrantom, którzy mają krewnych w Wielkiej Brytanii. Poinformował, że Francja wzmocniła kontrole, by walczyć z przeprawami przez La Manche i że skierowała do nich 1200 funkcjonariuszy.

Planowanie "koalicji chętnych"

Przywódcy wypowiadali się bezpośrednio po spotkaniu "koalicji chętnych", w którym wzięli udział przez łącze wideo z bazy wojskowej Northwood pod Londynem. - Bezpieczeństwo Brytyjczyków zaczyna się na Ukrainie - powiedział Starmer na konferencji prasowej.

Podkreślił, że w spotkaniu koalicji, które odbyło się w formacie wideokonferencji, po raz pierwszy wzięli udział przedstawiciele Stanów Zjednoczonych. "Koalicja chętnych" zrzesza państwa, które gotowe są wysłać siły na Ukrainę w razie zawieszenia broni - tzw. siły reasekuracyjne.

Keir Starmer i Emmanuel Macron podczas wizyty w bazie wojskowej Northwood
Keir Starmer i Emmanuel Macron podczas wizyty w bazie wojskowej Northwood
Źródło: TOM SKIPP/PAP/EPA

Macron relacjonował, że na spotkaniu koalicji ogłoszono sfinalizowanie planowania wojskowego, o którym zadecydowano przed kilkoma miesiącami i którym zajmowali się szefowie sztabów generalnych sił zbrojnych Francji i Wielkiej Brytanii.

Jak tłumaczył, plany te sprawią, że w przyszłości, jeśli dojdzie do zawieszenia broni na Ukrainie, kraje "koalicji chętnych" będą w stanie wesprzeć rozejm poprzez wsparcie armii ukraińskiej i, jeśli będzie to potrzebne, poprzez wysłanie sił reasekuracyjnych.

- Operacyjna kwatera główna planowana jest w Paryżu - poinformował Macron.

Na konferencji prasowej przywódcy ogłosili zwiększenie liczebności Połączonych Sił Ekspedycyjnych (CJEF), utworzonych przez Francję i Wielką Brytanię na mocy traktatu z Lancaster House. - Podnosimy te wspólne siły ze szczebla brygady do szczebla korpusu armijnego, co oznacza, że mogą one osiągnąć stan osobowy 50 tys. ludzi - powiedział Macron.

Londyn i Paryż będą koordynować odstraszanie nuklearne

Przywódcy poinformowali także o przyjęciu deklaracji, stanowiącej, że odstraszanie jądrowe Wielkiej Brytanii i Francji - dwóch państw europejskich posiadających broń jądrową - jest niezależne, ale może być koordynowane.

- Od dzisiaj nasi przeciwnicy będą wiedzieć, że każde ekstremalne zagrożenie dla kontynentu spotka się z odpowiedzią naszych dwóch państw - powiedział Starmer.

Macron podkreślił, że Paryż i Londyn zdecydowały się na koordynowanie swoich doktryn nuklearnych w sposób bezprecedensowy, ale oba państwa pozostają w pełni suwerenne i niezależne w kwestii użycia ich potencjału nuklearnego.

Spotkanie Keira Starmera i Emmanuela Macrona
Spotkanie Keira Starmera i Emmanuela Macrona
Źródło: TOM SKIPP/PAP/EPA

"Wszelki przeciwnik zagrażający żywotnym interesom Wielkiej Brytanii bądź Francji może zostać skonfrontowany z potęgą sił nuklearnych dwóch krajów" – głosi tekst deklaracji przekazany przez agencję AFP.

Według danych Sztokholmskiego Międzynarodowego Instytutu Badań nad Pokojem (SIPRI) Francja dysponuje 290 głowicami nuklearnymi. Jej arsenał oparty jest na pociskach odpalanych z okrętów podwodnych i przenoszonych przez samoloty Rafale. Zasoby Wielkiej Brytanii oceniane są na 225 głowic nuklearnych i są to pociski odpalane z okrętów podwodnych.

Wielka Brytania zamierza przywrócić swoje powietrzne odstraszanie nuklearne w ramach NATO poprzez zakup 12 amerykańskich samolotów F-35, zdolnych do przenoszenia głowic nuklearnych.

TVN24
Dowiedz się więcej:

TVN24

Czytaj także: